Polska nie apeluje o złagodzenie kryteriów wejścia do strefy euro, bo jest w stanie spełnić obecne zasady przyjęcia wspólnej waluty - mówi szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Mikołaj Dowgielewicz.
Złagodzenie wymogów zaproponowały Węgry. Chodzi na przykład o to, by został skrócony dwuletni wymóg przebywania krajów w przedsionku euro, czyli w systemie ERM2.
Wcześniej minister finansów Jacek Rostowski tłumaczył, że Polska gospodarka jest na tyle silna, że może wstąpić do strefy euro bez żadnej taryfy ulgowej.
W podobnym tonie wypowiada się minister Mikołaj Dowgielewicz, który zaznacza, że jesteśmy w stanie spełnić najbardziej surowe kryteria. Zastrzega, że jeśli pojawiłyby się bardziej elastyczne warunki przyjęcia wspólnej waluty, Polska mogłaby z nich skorzystać.
Polska odrzuciła węgierski plan pomocy dla Europy Środkowo-Wschodniej dotkniętej kryzysem. Propozycję utworzenia specjalnego funduszu w wysokości do 190 miliardów euro przedstawił na unijnym szczycie w Brukseli premier Węgier Ferenc Gyurcsanyi.