godz. 22.00
Policja ocenia, że powroty do domu z majówki przebiegały spokojnie. Korki tworzyły się przy większych aglomeracjach i na szczególnie uczęszczanych drogach. Klaudiusz Kryczka z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji powiedział, że nie było informacji o poważniejszych wypadkach.
Na drogach łączących większe miasta z regionami wypoczynkowymi policja notowała wprawdzie spowolniony ruch, ale nie było to następstwo kolizji czy wypadków blokujących drogi. Było po prostu za dużo pojazdów - powiedział Klaudiusz Kryczka. Pewnym utrudnieniem, spowolniającym ruch, były też remonty niektórych odcinków dróg, na przykład na zakopiance.
Według pierwszych - niepełnych danych - od czwartku po południu do północy w sobotę zginęło na drogach 45 osób, a 734 osoby zostały rannych. Jednak - zdaniem policji - długi weekend był wyjątkowo spokojny i bezpieczny.
Klaudiusz Kryczka zauważył, że statystycznie w zwykłe dni dochodzi na polskich drogach do 180-200 wypadków, w których ginie około 20 osób. Tymczasem w godzinach największego ruchu - w środę wieczorem - policja zanotowała niewiele ponad 150 wypadków. Było to o 25 procent mniej od średniej.
Pełnymi danymi o wypadkach w czasie długiego weekendu policja będzie dysponowała jutro przed południem.