Sąd Najwyższy nie rozstrzygnął, czy spółdzielnie mogą żądać od lokalnych władz odszkodowań za niezapewnienie lokali socjalnych. Problemem są te, które działają na gruntach gminnych lub nieuregulowanych prawnie.
Każda eksmisja musi wiązać się z przydzieleniem lokali socjalnych. Jeśli gmina nie ma wolnych lokali, to wówczas zobowiązana jest do wypłacenia odszkodowania – informuje ”Gazeta Prawna”.
Właściciele wspólnot mieszkaniowych, które działają na gruntach gminnych lub nieuregulowanych prawnie, zwracają się więc o nie do lokalnych władz.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego w związku ze sporem między jedną z największych spółdzielni mieszkaniowych w Polsce - ”Bródno” - a miastem stołecznym Warszawa.
Jak informuje ”GP”, spółdzielnia ta zarządza około 100 budynkami (od lat 90. robi to za ustaloną z miastem opłatę), które leżą na gruntach miejskich lub z niejasną sytuacją prawną.
Każdorazowo jednak zwraca się do władz stolicy w sprawie wypłacenia odszkodowania za brak lokalu dla eksmitowanego lokatora. Miasto jednak odmawia, Argument? Artykuł 18 ust. 5 ustawy mówi o właścicielu. A SM ”Bródno” nim przecież nie jest – pisze ”GP”.
Zobacz też: Użytkowanie wieczyste przechodzi do historii
W związku z brakiem jednoznacznego rozstrzygnięcia sprawy w SN, zdecydować będzie musiał samodzielnie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie. Sprawa może być istotna dla 800 spółdzielni w kraju.
Jeśli sąd przychyli się do argumentów miasta, gminy nie będą miały motywacji do dostarczania mieszkań socjalnych i nie musiałyby tego robić całymi latami – tłumaczy "GP". To naraziłoby spółdzielnie na koszty związane z utrzymaniem niepłacących lokatorów, wobec których zapadła już decyzja o eksmisji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl