- Na polskim rynku jest jeszcze wiele do zdobycia. Wchodząc na giełdę nie chcemy zgarnąć pieniędzy i się zwinąć. Stawiamy na rozwój firmy i jej wizerunku - mówi w rozmowie z money.pl Radosław Majdan, szef debiutującej na giełdzie spółki Vabun. A jego wspólnik Robert Krassowski dodaje: liczymy na kontrakt z Rossmannem.
Spółka Vabun, która sprzedaje perfumy i żele pod prysznic, w spektakularny sposób zadebiutowała na giełdzie NewConnect. W pewnym momencie jej akcje zyskiwały ponad 80 proc, rosnąc do 3 zł za akcję z pierwotnego 1,86 zł. Dzięki temu w dniu otwarcia firma wylądowała na trzecim miejscu wśród spółek z najwyższym dziennym obrotem. Przez dłuższy czas była też liderem procentowego wzrostu cen akcji.
W rozmowie z money.pl Radosław Majdan podkreśla, że nie spodziewał się tak dużego sukcesu.
- Na początku to była zwykła działalność gospodarcza. Autorski projekt. Gdy ją otwierałem, nawet nie spodziewałem się, że kolejny etap firmy zacznie się tu, na parkiecie giełdowym. Teraz stawiamy na wizerunek i rozwój firmy. Chcemy pozyskać nowych kontrahentów, rozmowy już trwają. Mamy też pomysł na nową linię perfum. Projekt jest już w ostatniej fazie – mówi Majdan.
W rozwoju firmy pomógł prezes MBF Group Robert Krassowski. Panowie w 2015 roku założyli spółkę. Krassowski, jako inwestor kapitałowy, tak zwany anioł biznesu, wziął Vabun w garść i wyznaczył nowe cele.
- Jednym z takich celów był dzisiejszy debiut na giełdzie. Nie jest to cel ostateczny. Dziś się cieszymy, a od jutra wracamy do ciężkiej pracy. Jest jeszcze sporo do zdobycia. Mamy szansę wejść do Rossmanna. Mamy nadzieję, że obecność na NewConnect w tym pomoże - mówi w rozmowie z money.pl Robert Krassowski.
Pomocna rozpoznawalność
Radosław Majdan podkreśla, że dla spółki jego rozpoznawalność medialna czasem jest obciążeniem, ale najczęściej jest w stanie przekuć ją na korzyść firmy.
- Bardzo mocno zaangażowałem się w każdy etap rozwoju spółki. Danie twarzy było w tym najprostsze. Ja korzystam ze swoich perfum. Podpisuję się pod tym, używam naszych produktów. "Celebryckość" czasem pomaga, czasem przeszkadza. W promowaniu spółki na pewno pomoże – mówi nam Majdan.
Nie tylko perfumy
Perfumy i żele pod prysznic Vabun są dostępne m.in. w drogeriach Hebe i salonach modowych Pako Lorente. Kupić można je też na internetowej stronie producenta. Za żel pod prysznic trzeba zapłacić 10 zł, za perfumy około 100 zł. Można też kupić perfumy i żele w zestawach. Ceny wahają się od 160 do 350 zł.
Firma Vabun jest częścią MBF Group, w której Majdan jest członkiem zarządu. MBF w latach 2016-2017 głównie skupiała się na działalności szkoleniowej. To przynosiło jej największe zyski.
- Zmieniamy te proporcje. Stawiamy na rozwój marki RM Vabun. Nastawiamy się na reinwestycje, a nie wyciąganie pieniędzy ze spółki. Mamy z czego żyć. Oczywiście będziemy odnosili satysfakcję, jeśli nasze akcje będą drożały. Największą satysfakcję odniesiemy jednak, kiedy zwiększymy rozpoznawalność wśród odbiorców – podkreśla Radosław Majdan.
- Nie chcę wyciągnąć z tego miliona. Chciałbym dopisać tam jeszcze jedno zero, a może i coś więcej. Dlatego otwieramy się również na rynki zagraniczne. Nie chcemy podbić świata, wiemy, z jakiego punktu startujemy. Polska nadal będzie dla nas głównym rynkiem - dodaje Krassowski.
Obaj panowie podkreślają, że przed nimi ważny miesiąc. Pod koniec lipca będzie można mówić o realnej wycenie rynkowej ich spółki. Wpływać będą na to notowania na NewConnect. Zarówno Majdan, jak i Krassowski liczą w przyszłości na przejście z NewConnect na główny parkiet GPW.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl