Jeżeli są przypadki, że ktoś przychodzi, czy przyszedł pół roku temu do spółek Skarbu Państwa i nie ma kompetencji, bardzo proszę o ich zgłoszenie. Andrzej Jaworski, Maks Kraczkowski i Wojciech Jasiński mają odpowiednie - stwierdził w środę Ryszard Czarnecki (PiS) w radiu TOK FM.
Czarnecki został zapytany w TOK FM o te trzy osoby - Jaworski, to b. poseł PiS, b. prezes Stoczni Gdańsk, który do niedawna był wiceprezesem PZU (funkcję tę objął w maju 2016 r.), Kraczkowski, to b. poseł PiS, który od lipca 2016 r. zasiada w zarządzie Banku PKO BP; Jasiński, b. wieloletni poseł PiS, b. minister skarbu, w grudniu 2015 r. został powołany na prezesa PKN Orlen.
Zdaniem Czarneckiego, choć Prawo i Sprawiedliwość za czasów rządów Platformy Obywatelskiej krytykowało takie praktyki, uwagi o hipokryzję są całkowicie niezasadne.
- Gdy chodzi o pana Andrzeja Jaworskiego, to przypomnę, że trafił do polityki z biznesu; zanim został aktywnym posłem PiS w dwóch kadencjach, był wcześniej prezesem dużej firmy - Stoczni Gdańskiej - powiedział.
Dodał, że Maks Kraczkowski pracował w komisjach gospodarczych Sejmu, "był wiceprzewodniczącym takowej komisji w Sejmie przez szereg lat". - O jego kompetencjach rozmawiałem z ówczesnym prezesem jednego z trzech największych banków w Polsce Mateuszem Morawieckim i bardzo wysoko cenił Maksa Kraczkowskiego - powiedział europoseł PiS.
Jego zdaniem, Jasińskiego bronią nie tylko rewelacyjne wyniki PKN Orlen, ale - jak mówił Czarnecki - "oprócz tego był wcześniej ministrem odpowiedzialnym za Skarb Państwa".
Na uwagę, że w PZU S.A. zatrudnienie znalazł brat i żona ministra sprawiedliwości Zbigniew Ziobry, co ewidentnie świadczy o nepotyzmie, Czarnecki zaznaczył, że "każdy przypadek należy traktować indywidualnie".
- Pani Patrycja Kotecka jest osobą, która bardzo dobrze zna się na marketingu - mówił.
- Jeżeli są przypadki, że ktoś przychodzi w tej chwili, czy przyszedł pół roku temu, do spółek Skarbu Państwa i nie ma kompetencji, to bardzo proszę o ich zgłoszenie - powiedział Czarnecki.
Zapytany o ewentualne przejście obecnej szefowej Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Sadurskiej do zarządu PZU S.A. Czarnecki znaczył, że wolałby komentować fakty, a nie domniemania.
- Będę ostatni, który by meblował KPRP - pan prezydent Andrzej Duda ma pełne prawo współpracować z takimi ludźmi, z jakimi chce; ci ludzie pracują na jego drugą kadencję, o którą prezydent walczy - dodał Czarnecki.
Radio Zet podało niedawno, że obecna szefowa Kancelarii Prezydenta może wejść do zarządu PZU. Z informacji PAP wynika, że Sadurska może zostać wiceprezesem PZU.