Czy to normalna praktyka, by szef instytucji, która pełni nadzór nad bankami, zapraszał do siebie na rozmowę w cztery oczy przedstawiciela jednego z tych banków? - Jak sądzę to jest rzecz, która jest stosowana przez wiele urzędów w Polsce, kiedy dochodzi do sytuacji dość delikatnych - mówił w programie "Money. To się liczy" Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
- Pamiętajmy, że sytuacja z instytucjami finansowymi Leszka Czarneckiego jest niezwykle złożona i trudna. To jest moment, w którym dochodzi w Polsce do ujawnienia sprawy GetBacku, który uplasował swoje papiery dłużne właśnie za pośrednictwem jednej z instytucji należących do Czarneckiego - wyjaśniał Sadowski.