Uczniowie i studenci muszą czekać na wypłatę unijnych stypendiów. Powodem, podobnie jak w ubiegłym roku, są formalności i biurokracja. Pierwsze pieniądze przeznaczone dla najuboższej młodzieży powinny trafić do potrzebujących na początku roku szkolnego, a trafiły w grudniu.
Kolejne raty uczniowie mieli dostawać co miesiąc aż do czerwca, już wiadomo, że tych terminów nie uda się dotrzymać.
Stypendia powiatom wypłacają Urzędy Marszałkowskie, które otrzymują środki z rezerwy budżetu państwa. Zdaniem Alberta Borowskiego z mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, nie można zdążyć na czas, bo pieniądze na konto regionów trafiają za późno, rezerwa uruchamiana jest w październiku, a załatwianie dokumentów i zgody na wypłatę trwa do końca roku.
W województwie mazowieckim pod koniec roku uczniowie dostali pieniądze za wrzesień i październik. W Wielkopolsce do tej pory wypłacono 3 raty.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, które koordynuje wypłatę stypedniów, zapowiada wprowadzanie zmian, dzięki którym pieniądze do uczniów trafiłałby szybciej.
Urzędy Marszałkowskie wypłacają pieniądze w dwóch transzach. Druga powinna być przeznaczona na wypłatę stypendiów od stycznia do czerwca, ale powiaty dostaną środki dopiero po rozliczeniu poprzednich.
W ubiegłym roku wypłacono ponad 200 tysięcy stypendiów. Uczniowie dostawali w zależności od województwa od 70 do 198 zł miesięcznie, studenci od 66 do 260 zł. Stypendia przyznawane w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego pochodzą z Europejskiego Funduszu Socjalnego i budżetu państwa. Na lata 2004-2006 na stypendia dla uczniów przeznaczone jest 151 mln euro, dla studentów - 24 mln euro.