Zapowiedzi rządu dotyczące sprzedaży akcji spółek: PKO BP, PZU i PGE są niebezpieczne dla Polski - mówili w piątek politycy PiS. Apelowali do rządu, aby do wyborów parlamentarnych nie podejmował strategicznych decyzji. W przesłanym Money.pl oświadczeniu do sprawy odniosło się Ministerstwo Skarbu Państwa.
Pod koniec czerwca minister skarbu Andrzej Czerwiński mówił, że m.in. PKO BP, PGE i PZU, a także inne podmioty są potencjalnie brane pod uwagę, jako te, "które mogłyby dokapitalizować proces pozytywnych zmian w górnictwie".
Według posła PiS Pawła Szałamachy minister Czerwiński zapowiedział sprzedaż pakietów akcji PKO BP, PZU i Polskiej Grupy Energetycznej. - Uważamy, że jest to bardzo groźna i nieodpowiedzialna zapowiedź - powiedział. Poseł PiS ocenił, że sprzedaż może zostać przeprowadzona w ciągu kilku dni, "w połowie tygodnia, bez kontroli publicznej, debaty parlamentarnej w środku lata".
Poseł PiS wskazywał na - jego zdaniem - możliwe negatywne konsekwencje sprzedaży akcji spółek strategicznych. Podkreślił, że w szeregu spółek Skarbu Państwa udział publiczny spadł do bardzo niskiego poziomu, m.in. w PKO BP, i w związku z tym Skarb Państwa ma ograniczony wpływ na decyzje podejmowane ws. spółki.
Szałamacha uważa też, że m.in. spółka Azoty Tarnowskie jest "zagrożona wrogim przejęciem przez inwestora z Federacji Rosyjskiej, który mimo stwierdzeń polskiego Skarbu Państwa wcale nie wycofał się ze spółki, nie wyszedł, nie sprzedał swojego udziału". - Tak jakby czekał na okazję do kolejnego ataku - powiedział.
Kolejnym ryzykiem - według posła PiS - jest zmniejszona możliwość poboru dywidendy w przyszłych latach. - To nastąpiło w ostatnich latach, gdy SP sprzedał 10 proc. akcji KGHM Polska Miedź, bardzo duże pakiety PZU i PKO BP co powoduje, że w następnych latach bardzo spadają wpływy z dywidendy - podkreślił.
Szałamacha krytykował także przeprowadzenie sprzedaży akcji spółek. - Doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że PO ma albo złą rękę, albo nie mając kompetencji źle wybiera moment sprzedaży akcji. Sprzedaje bardzo tanio - tak było w przypadku Ciechu, Lotosu i wielu innych spółek - powiedział poseł PiS. Ocenił, że osoby w ministerstwie SP decyzje podejmują na szkodę, wbrew interesom Skarbu Państwa.
Szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski zaapelował, aby do wyborów rząd nie podejmował decyzji strategicznych. - Apelujemy, aby rząd, ministerstwa nie podejmowały tak ważnych, odpowiedzialnych decyzji i złych decyzji dla Polski - mówił.
Rzecznik PiS Elżbieta Witek uważa, że decyzje rządu podjęte przed końcem kadencji dla kolejnego rządu będą "kukułczym jajem". Powiedziała, że zapowiedź "wyprzedaży majątku narodowego" jest niebezpieczna dla polskiego państwa.
Jest szybka odpowiedź ministerstwa
"MSP nie planuje nagłej sprzedaży pakietów akcji strategicznych spółek" - czytamy w piątkowym oświadczeniu.
"Filozofia działania Ministerstwa Skarbu Państwa już od kilku lat skupia się nie na sprzedaży spółek Skarby Państwa, a na wsparciu w budowaniu ich wartości oraz koordynacji ich działań, które mają na celu wzmocnienie potencjału gospodarczego i strategicznego Polski. Prywatyzacja jest tylko jedną z możliwych dróg prowadzenia przekształceń własnościowych, równorzędna m.in. do przekazywania majątku samorządom - czytamy również.
Liczba prywatyzowanych spółek Skarbu Państwa systematycznie spada i obecnie dotyczy głównie pakietów akcji i udziałów, w których MSP posiada niewielkie pakiety. W tym roku dochody z prywatyzacji wyniosły jedynie 23 mln zł.
W 2012 r. Rada Ministrów upoważniła MSP do przekazania pakietów akcji spółek PGE, PKO BP i PZU na potrzeby dokapitalizowania programu Inwestycje Polskie. Pakiety te stanowią nie więcej niż 11,39 proc. akcji, a ich sprzedaż nie spowoduje utraty władztwa korporacyjnego nad tymi spółkami.
MSP odniosło się też do tematu przejęcia Grupy Azoty, podkreślając że spółka nie jest zagrożona wrogim przejęciem. Grupa Azoty już dwa razy została obroniona przed wrogim przejęciem.
Skarb Państwa zyskuje na wypłacanych dywidendach
Za utrzymywaniem akcji w rękach Skarbu Państwa przemawiają wpływy z tytułu dywidend. Kwota dywidend uchwalonych dla Skarbu Państwa przez walne zgromadzenia akcjonariuszy spółek będących w nadzorze Ministra Skarbu Państwa do wpłaty w 2015 r., wraz z II ratą dywidendy z zysku za 2013 r. ze spółki PZU (która zgodnie z uchwałą ZWZ została wpłacona w styczniu 2015 r.) na 30.06.2015 r. wynosi 4,55 mld zł. Z tego 1,1 mld zł już trafiło na konta MSP. To oznacza 18-procentowy wzrost wpływów z tytułu dywidend w stosunku do 2014 r.
MSP zaprzecza też, że prywatyzacja Ciechu była prowadzona nietransparentnie. "MSP przeprowadziło transakcję zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i procedurami wewnętrznymi, wykorzystując wsparcie renomowanego doradcy finansowego do oceny atrakcyjności wezwania. Ciech od wielu lat był przeznaczony do prywatyzacji. Jego sprzedaż została poprzedzona głębokim programem restrukturyzacji, który przyczynił się do istotnego wzrostu wartości spółki. Cena sprzedaży akcji była powszechnie znana przed dokonaniem transakcji. Każdy potencjalny inwestor mógł zaoferować wyższą cenę za nabywane akcje - poprzez ogłoszenie tzw. kontrwezwania. Żaden inny podmiot z tej możliwości jednak nie skorzystał" - czytamy w oświadczeniu MSP.
Jak poskreśla MSP, jeszcze pięć lat temu akcje spółek publicznych nadzorowanych przez MSP były warte blisko 38 mld zł, dziś ta wartość wynosi do ponad 104 mld zł.