Z nieoficjalnych informacji wynika, że pod koniec ubiegłego tygodnia Daewoo Motor Polska sprzedał niemieckiemu Volkswagenowi prawa produkcyjne do modelu LD-100. Jeśli te informacje rzeczywiście się potwierdzą, to lubelski zakład może mieć trudności ze znalezieniem inwestora. Tymczasem rząd nadal deklaruje chęć udzielenia wsparcia firmie, która uratuje DMP.
Firma Daewoo Motor Polska z Lublina podpisała w ubiegłym tygodniu z Volkswagenem umowę sprzedaży praw produkcyjnych do nowego modelu samochodu dostawczego LD-100 - twierdzi pragnący zachować anonimowość przedstawiciel branży motoryzacyjnej.
- Prawdopodobnie niemiecki koncern nie będzie zainteresowany jego wytwarzaniem w Lublinie i raczej przeniesie jego produkcję do Niemiec - twierdzi nasz rozmówca.
Nie wiadomo natomiast, czy Volkswagen przejął równocześnie udziały lubelskiej firmy w brytyjskiej fabryce samochodów LDV, o co od dawna zabiegał.
Inwestor na wagę złota
Jeśli te informacje potwierdzą się, DMP znajdzie się w poważnych tarapatach. Firmie pozostałaby głównie produkcja Lublina, czyli konstrukcji, której historia sięga jeszcze lat 80. Mimo że Daewoo pozostaje liderem w segmencie aut dostawczych, sprzedaż tego modelu w ubiegłym roku spadła o 19,25 proc., w porównaniu z 1999 r.
Brak nowego produktu utrudniłby znacznie pozyskanie inwestora strategicznego, co z kolei mogłoby zagrozić nawet dalszemu istnieniu lubelskiej fabryki. Nabiera to szczególnej wymowy w sytuacji, gdy ostatnio pojawiły się doniesienia o braku zainteresowania polskimi zakładami Dae-
woo przez Hyundaia, GM czy
FIAT-a.
- Rozmowy z potencjalnymi inwestorami nadal trwają - twierdzi Beata Stopyra, rzecznik prasowy Daewoo Motor Polska.
Jedną z firm zainteresowanych zakupem większościowych udziałów w DMP jest Pol-Mot Holding, współpracujący z kilkoma instytucjami finansowymi. Nie wiadomo jednak, jak na jego zaangażowanie wpłynie decyzja o pozbyciu się przez DMP praw do LD-100.
Tymczasem w ubiegłym tygodniu Edward Nowak, wiceminister gospodarki, deklarował, że jeśli pojawi się inwestor, który zechce dokończyć inwestycję związaną z produkcją samochodu dostawczego LD-100, to rząd polski rozważy udzielenie gwarancji dla tego przedsięwzięcia.
Co z fabryką
Powstaje również pytanie, co stałoby się z wybudowaną i wyposażoną już w 90 proc. fabryką, gdyby Volkswagen rzeczywiście przeniósł produkcję LD-100 do Niemiec. DMP chciał pierwotnie wytwarzać nowy pojazd już pod koniec 2000 r. Docelowo zakładano jego roczną produkcję nawet na poziomie 100 tys. sztuk, a Polska miała się stać przyczółkiem ekspansji Daewoo do Unii Europejskiej. W inwestycję zamrożono poważne pieniądze, przedstawiciele firmy nie chcą jednak ujawnić wielkości zaangażowanej kwoty.
- Mogę jedynie powiedzieć, że samo przygotowanie projektu modelu LD-100 kosztowało 116 mln USD (475,6 mln zł) - twierdzi Beata Stopyra.
Pierwotnie deklarowana przez firmę wartość budowy zakładu miała oscylować wokół 800 mln zł. Daewoo twierdzi, że na uruchomienie produkcji brakuje jeszcze co najmniej 50 mln USD (ponad 200 mln zł).
Trwa restrukturyzacja
W związku z kryzysem na polskim rynku motoryzacyjnym i spadkiem sprzedaży samochodów dostawczych, DMP stara się zrestrukturyzować firmę i obniżyć koszty. 23 stycznia rozpoczęły się zapowiadane wcześniej grupowe zwolnienia. Ze spółki, zatrudniającej prawie 4 tys. osób, w pierwszym okresie odejdzie około 900 osób.
Spółka od początku roku działa również w nowej strukturze organizacyjnej - z mniejszą liczbą departamentów, wydziałów i stanowisk kierowniczych. Plany przewidują wyodrębnienie w samodzielne podmioty gospodarcze zakładów Odlewni, Kuźni, Kołowni, Elektrociepłowni oraz Zakładu Obróbki Mechanicznej. DMP dąży również do sprzedaży majątku nie związanego bezpośrednio z produkcją.