4123 zł brutto wyniosła w kwietniu wysokość średniej pensji w Polsce. Oznacza to, że statystycznie wynagrodzenia wzrosły o 3,7 procent wobec tego samego miesiąca ubiegłego roku - podał Główny Urząd Statystyczny.
Opublikowane dane GUS o wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw okazały się nieznacznie niższe od wcześniejszych prognoz ekonomistów. Jednocześnie urzędnicy podali, że zatrudnienie w Polsce było w kwietniu o 1,1 procent wyższe w porównaniu do ubiegłego roku.
Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS.
Średnia pensja na poziomie 4123 zł brutto oznacza, że średnio "na rękę" Polacy dostają niecałe 2940 zł miesięcznie. Warto jednak pamiętać o tym, że w rzeczywistości większość zarabia mniej.
Szczegółowe dane na ten temat GUS publikuje jednak raz na dwa lata. Z ostatniego wyliczenia za 2012 rok wynika, że mediana wynagrodzeń w Polsce wyniosła 3115 zł brutto miesięcznie. Natomiast najczęściej pensje wahały się w okolicach 2,2 tysiąca zł brutto. Jednocześnie co dziesiąta osoba dostawała pensję minimalną. Z kolei po drugiej stronie znalazło się 10 procent pracowników zarabiających więcej niż 6,5 tysiąca zł brutto miesięcznie.
Jednocześnie ani dane o wynagrodzeniach, ani ostatni odczyt dynamiki PKB za pierwszy kwartał (+3,3 procent r/r) nie będą miały wpływu na kolejne decyzje Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.
Wzrostowi wynagrodzeń w Polsce towarzyszy przedłużający się okres deflacji, czyli spadku cen. Według danych GUS kwiecień był już dziesiątym miesiącem z rządu, gdy ceny w ujęciu rocznym spadały, tym razem o 1,1 procent r/r.
Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS.
Jak podał GUS, w kwietniu wciąż można było zaobserwować spadek cen żywności w skali roku, aż o 2,7 procent. Ale gdy porównamy je do marca 2015 roku, to okaże się, że wzrosły one o 0,6 procent. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku paliw, których ceny w ostatnich miesiącach były wyjątkowo atrakcyjne dla kierowców. Według GUS w kwietniu paliwo było tańsze o 13 procent r/r, ale w ujęciu m/m podrożało już o 1,1 procent.
Na tej podstawie można wnioskować, że okres deflacji w Polsce powoli zmierza ku końcowi.
Czytaj więcej w Money.pl