Fundusze venture capital tylko w 2014 r. roku zainwestowały w amerykańskie start-upy ponad 48 miliardów dolarów - podała AFP. Na czele stawki znalazł się Uber Technologies, który zebrał tym sposobem 2,4 miliarda dolarów.
W 2014 r. finansowanie start-upów ze strony venture capital zwiększyło się o 60 proc. w porównaniu do roku 2013 r. Największe wsparcie otrzymały firmy związane z tworzeniem oprogramowania oraz start-upy biotechnologiczne. Zdaniem komentatorów inwestycji o takiej skali nie notowano od czasów ostatniej bańki internetowej (2000-2001).
Największe wsparcie otrzymał Uber - podczas każdej z dwóch rund finansowania firma zebrała ponad miliard dolarów. Aplikacja mobilna Uber służy do zamawiania usług transportu samochodowego poprzez kojarzenie pasażerów z kierowcami korzystającymi z aplikacji. W grudniu wyceniono firmę na 41 miliardów dolarów. Na globalnym rynku funkcjonuje jedynie 15 firm z obszaru nowych technologii, które osiągnęły wyższą wycenę (Apple, Google, Facebook, Microsoft i inne). Usługa dostępna jest także w Polsce, choć przy jej okazji pojawiły się kontrowersje społeczne - krytyka pojawiała się przede wszystkim ze strony korporacji taksówkarskich.
Mniejsze finansowanie - w wysokości pół miliarda dolarów - otrzymały takie firmy jak Magic Leap Inc, pracująca nad technologiami rzeczywistości wirtualnej czy też SnapChat - popularny komunikator internetowy.
Analitycy, opierając się na danych z tego roku, dostrzegli interesujący trend - większość pieniędzy trafiła do kilku, kilkunastu start-upów. W 2014 r zanotowano 47 przypadków wsparcia start-upu kwotą przekraczającą 100 milionów dolarów. To wzrost o ponad 100 proc. względem 2013 r. AFP opracowując zestawienie sięgnęła do raportów PricewaterhouseCoopers, National Venture Capital Association i Thomson Reuters.
Eksperci oceniają, że nie znaleźliśmy się jeszcze na etapie tworzenia się kolejnej bańki finansowej. Robert Ackerman z funduszu venture capital Allegis Capital ostrzega jednak przed pokładaniem zbyt wielu nadziei w konkretnych firmach - zważywszy na tempo i nieprzewidywalność kierunku innowacji, trudno obecnie przewidzieć, czy wszystkie inwestycje zapewnią w dłuższej perspektywie odpowiedni zwrot.
Czytaj więcej w Money.pl