- poinformował w środę Krzysztof Haller, wiceminister infrastruktury.
"Rozważamy kolejne przesunięcie terminu startu UMTS w Polsce. Jeśliby do tego doszło, to chcielibyśmy umożliwić wcześniejsze uruchomienie tego typu usługi zainteresowanym operatorom" - powiedział dziennikarzom Heller.
Pod koniec kwietnia ubiegłego roku Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty zgodził się na przesunięcie terminu uruchomienia telefonii UMTS. Operatorzy mogą ją uruchomić od 1 stycznia 2004 roku, a muszą to zrobić od 1 stycznia 2005 roku.
Jednak część operatorów chciałaby kolejnego przesunięcia tego terminu.
Trzej polscy operatorzy GSM za licencję UMTS zobowiązali się zapłacić po 650 mln euro, z czego od razu zostało przekazane do budżetu 260 mln euro, natomiast pozostała kwota ma zostać przekazana w ratach do 2022 roku.
Heller poinformował, że MI rozważa możliwość rozwiązania problemu wysokości opłat za UMTS, na które skarżą się operatorzy.
"Rozważamy co z tym +fantem+ zrobić. Jeżeli podejmiemy ten temat podobnie jak w przypadku opłat za koncesje stacjonarne, to najprawdopodobniej będzie to miało formę ustawy" - powiedział dziennikarzom Heller.
Opłaty za koncesje operatorów stacjonarnych na mocy ustawy mogą być m.in. zamienione na inwestycje.
Heller dodał, że zgadza się z opinią operatorów, że UMTS nie rozwija się tak szybko jak wcześniej oczekiwano, jednakże z drugiej strony opłaty w Polsce były niższe niż w wielu krajach Unii Europejskiej.
"Jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, na co byłyby spożytkowane środki, które mają wpłynąć jako opłaty za koncesje UMTS" - powiedział.
Jego zdaniem można by je przeznaczyć na zwiększenie poziomu dostępu do internetu.
Według Hellera ostatnie decyzje Ministerstwa Finansów rozwiązały problem refakturowania i kwestia udostępniania połączeń międzystrefowych bez konieczności podpisywania osobnych umów jest rozwiązana.
"Nie chcemy przymuszać operatora dominującego na drodze administracyjnej do refakturowania innych operatorów. Liczymy że operatorzy porozumieją się sami" - powiedział.
Problem refakturowania był powodem niepowodzenia Niezależnego Operatora Międzystrefowego, który pod naciskiem TP SA wycofał się ze świadczenia usług międzystrefowych bez podpisywania osobnej umowy.