Rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek poinformowała PAP, że do napadu na staruszkę doszło w niedzielę, gdy spacerowała nad jeziorem. W pewnym momencie podbiegło do niej dwóch młodych mężczyzn. Przewrócili ją na ziemię i ukradli torebkę, w której było około 80 tys. dolarów. Napad widział świadek, który powiadomił policję, podając dokładne rysopisy sprawców.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i nastolatka. Obaj byli pod wpływem alkoholu; mieli od 0,4 do 1,6 promila.
Sprawców zdradziły wypchane dolarami kieszenie. Pokazali także miejsce, gdzie porzucili torebkę.
Staruszka, która trafiła do szpitala z podejrzeniem zwichnięcia ręki, powiedziała policjantom, że nosiła pieniądze - cały dorobek życia - ze sobą, bo nie miała zaufania do domowników.