Olga Krzyżanowska powiedziała w Radiu dla Ciebie, że niepokoi ją, iż Sojusz traktuje izbę wyższą parlamentu jako boczny tor polityczny dla swoich działaczy. Zdaniem Krzyżanowskiej, niepokojące jest również to, że dla niektórych polityków SLD kandydowanie do Senatu jest obrazą polityczną. Senator zwróciła uwagę, że na senackie listy Sojuszu trafili ci sami starzy liderzy partii, którzy cztery lata temu w czasie kampanii wyborczej obiecywali likwidację tej izby po dojściu do władzy.
Olga Krzyżanowska wyraziła pogląd, że starzy politycy Sojuszu, wśród nich Leszek Miller, "nie nadają się już ani do Senatu, ani w ogóle do polityki, ze względów moralno-politycznych".