Przewodniczący komitetu protestacyjnego Sławomir Gzik powiedział, ze Telefonika nie wywiązała się za swoich obietnic. Telefonika stawia bowiem zbyt wygórowane warunki potencjalnym inwestorom, którzy by chcieli uruchomić tam produkcję.
W zeszłym tygodniu doszło do spotkania przedstawicieli rządu i Telefoniki. Wicepremier Jerzy Hausner powiedział wówczas, że postawa właścicieli ożarowskiej fabryki skłania rząd do zastanowienia się nad przeniesieniem specjalnej strefy ekonomicznej w inne miejsce, w pobliżu Ożarowa. Wicepremier w bardzo ostrych słowach przestrzegł wszystkich, którzy chcą robić interesy z myślenicką Telefoniką. Mówił, że jest to fima nierzetelna i nieuczciwa.
Protestujący zapowiadają, że okupacja terenu bedzie trwała do skutku.