Notowana na giełdzie Emperia podała wyniki za drugi kwartał, przy okazji ujawniając efekty działalności sieci Stokrotka. Stokrotka to najważniejsza część holdingu.
Na koniec czerwca sieć liczyła 386 sklepów. To o 14 więcej niż na początku roku. Rok wcześniej w pierwszym półroczu otwarto 21 nowych placówek.
Z porównania tych dwóch liczb widać, że tempo rozwoju spadło. Spadły też o połowę wydatki na inwestycje - z 18,7 mln zł do 9,1 mln zł w pierwszych sześciu miesiącach roku.
Spółka nie otwierała w tym roku większych supermarketów, a tylko 11 mniejszych jednostek (marketów), dwa sklepy w Lublinie w nowym testowym formacie i jeden franczyzowy.
To między innymi dzięki zmniejszeniu inwestycji prawie potroił się zysk netto. W drugim kwartale ubiegłego roku Stokrotka zarobiła zaledwie 2,5 mln zł, ale w tym roku już 10,6 mln zł. W pierwszym kwartale b.r. zysk był zaledwie milionowy.
W osiągnięciu tak dobrego wyniku pomogło nie tylko ograniczenie inwestycji, ale i najwyraźniej brak presji płacowej ze strony pracowników. Tyle się mówi o podwyżkach w sektorze handlowym - najwyraźniej nie dotyczy to jednak sklepów Stokrotki.
Spółka podała, że jej koszty operacyjne, na które składają się też wynagrodzenia 7,5 tys. pracowników sieci, zwiększyły się w tzw. sklepach porównywalnych (czyli bez uwzględnienia nowo otwieranych) o zaledwie 2,7 proc. w pierwszym półroczu w porównaniu z rokiem ubiegłym. To o prawie połowę mniej niż wynosi średnia wzrostu płac w gospodarce, czyli +5 proc. rok do roku w drugim kwartale.
Czas wstrzymania inwestycji najwyraźniej się jednak kończy, bo zarząd deklaruje, że w tym roku sieć wzrośnie łącznie o 72 nowe sklepy, w tym: aż 13 supermarketów, 39 mniejszych marketów i 20 sklepów franczyzowych. W drugiej połowie roku liczba otwarć musiałaby bardzo wzrosnąć.
Dałoby to łącznie prawie 450 sklepów na koniec roku. To jeszcze nie poziom Biedronki, liczącej 2,7 tys. placówek, ale jest to już poważna siła na polskim rynku detalicznym.
Akcje Emperii ostro w górę
Cały holding Emperia, właściciel sieci Stokrotka, miał w drugim kwartale 15,8 mln zł zysku, czyli o 46,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Przychody wzrosły o zaledwie 7,8 proc. rdr do 632 mln zł, co potwierdza, że dobre wyniki osiągnięto tnąc koszty.
Nawet najbardziej optymistyczni analitycy nie spodziewali się aż tak dobrych wyników. Średnia prognoz z ankiety PAP wskazywała na zaledwie 11,6 mln zł zysku, przy przychodach nieco większych niż realnie udało się osiągnąć 640 mln zł.
Nie mogła tego nie zauważyć giełda. Akcje Emperii wzrosły we wtorek o 6,3 proc. do 93 zł. Na tak wysokim poziomie nie były od czerwca 2012 roku.
Notowania akcji Emperii we wtorek src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1503933000&de=1504019400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EMP&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>