Doświadczenia stolicy w budowie i zarządzaniu komunikacją publiczną będą wykorzystywane w modernizacji transportu miejskiego w Kijowie. Dziś w Warszawie list intencyjny w tej sprawie podpisali przedstawiciele ZTM i przewoźników miejskich ze stolicy Ukrainy.
Współpraca między przewoźnikami z Kijowa i Warszawy dotyczyć będzie wymiany doświadczeń w obszarze modernizacji komunikacji miejskiej. List intencyjny podpisali dyrektor stołecznego ZTM Wiesław Witek oraz dyrektor generalny Kievpasstrans (organizator i operator transportu miejskiego w Kijowie) Siergiej Meisel.
Witek powiedział, że ZTM będzie dzielił się doświadczeniami jak organizować, zarządzać i planować usługi komunikacyjne. Jak dodał, Zarząd będzie namawiał Ukraińców do przyjęcia warszawskiego modelu organizacji komunikacji miejskiej, w którym rozdzielone są funkcje organizatora od operatora transportu publicznego. Gwarantuje to zdaniem Witka przejrzystość finansową.
Dyrektor ZTM podkreślił, że podpisanie listu jest początkiem współpracy, która ma przebiegać na _ najwyższym poziomie _. Zaznaczył, że również stołeczny ZTM będzie czerpał z doświadczeń Ukraińców.
Władze Kijowa będą mogły ubiegać się o 150 mln euro pomocy z UE na modernizację transportu publicznego. Partnerami stolicy Ukrainy w tym projekcie są Zespół Doradców Gospodarczych TOR oraz stołeczny ZTM i spółki transportowe z Warszawy.
TOR informuje, że podpisał z Kijowem umowę w zakresie pozyskiwania inwestycji w obszarze transportu publicznego i usług publicznych, infrastruktury transportowej, systemów IT oraz usług doradczych.
_ - Dzięki pomocy TOR Kijów pozyska fundusze unijne na budowę nowoczesnego miasta. W tej chwili deklarowana przez UE pomoc dla Ukrainy wynosi 23 mld dolarów. W ramach tej puli Polska zgłasza cztery propozycje programów pomocowych. Jednym z nich jest właśnie program dla Kijowa, który będzie wart 150 milionów euro _ - podkreśla TOR.
Wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski powiedział w środę, że program pomocy dla Kijowa oznacza zamówienia dla polskich firm.
_ - Kijów przedstawił konkretną listę niezbędnych inwestycji. Znajdziemy na niej m.in. modernizację zużytej w 98 proc. infrastruktury tramwajowej, dostawę taboru, systemy sterowania i informacji pasażerskiej dla metra _ - powiedział Furgalski.
_ - Zaczynamy od tego, żeby skojarzyć partnerów ukraińskich z partnerami w Polsce, tymi związanymi z samorządem, którzy mogą przekazać swoje doświadczenia z organizacji transportu, ale także z partnerami biznesowymi, ponieważ kolej na Ukrainie i transport miejski w Kijowie wymagają bardzo dużych nakładów. Pieniądze w tej chwili są zbierane z państw europejskich i banków, będą one potem dzielone według programów, które zgłoszą poszczególne państwa członkowskie UE, Polska jako jedyna zgłosiła transport kolejowy i komunikację miejską _ - dodał.
Furgalski powiedział, że po Kijowie będą jeździć polskie tramwaje i autobusy. _ Nie chcę mówić jakich producentów, bo staramy się pogodzić wszystkich, wiemy, że mocno rywalizują, dlatego każdy robi produkt, w którym mocno się specjalizuje. Żaden z dużych producentów nie powinien być pokrzywdzony _ - podkreślił wiceprezes zarządu TOR.
Dodał, że TOR ma coraz więcej listów intencyjnych podpisanych z firmami działającymi na rynku polskim. _ Przygotowujemy misję gospodarczą na Ukrainę, konkretne już rozmowy o parametrach lokomotyw czy tramwajów. Wiem, że wicepremier Janusz Piechociński też taką misję, szerszą gospodarczą przygotowuje, na pewno będziemy w niej uczestniczyć _ - podkreślił.
Dyrektor generalny Kievpasstrans powiedział PAP, że Kijów badał doświadczenia krajów europejskich w zarządzaniu transportem publicznym i najbliższą stolicą była Warszawa.
_ Model transportu w Warszawie jest najbardziej zbliżony do modelu w Kijowie. Pracę rozpoczęliśmy w dwóch kierunkach - jedna, inwestycyjna z Zespołem Doradców Gospodarczych TOR i druga z samym miastem Warszawa. Bardzo ważne jest dla nas doświadczenie Warszawy z rozwoju komunikacji po 1989 roku _ - powiedział Meisel.
Czytaj więcej w Money.pl