Pomiędzy kanclerz Niemiec Angelą Merkel a szefem MSZ Frankiem-Walterem Steinmeierem pojawiły się różnice zdań w podejściu do Rosji i prezydenta Władimira Putina - pisze w niedzielę tygodnik Der Spiegel. Steinmeier zaprzecza.
_ Der Spiegel _ nawiązuje do przemówienia wygłoszonego przez Merkel 17 listopada w Sydney w Australii, w którym niemiecka kanclerz bardzo ostro skrytykowała Putina, zarzucając mu, że _ depcze prawo międzynarodowe _. Merkel ostrzegła wówczas, że Zachód _ nie może dać się podzielić _.
Tego samego dnia Steinmeier w Brukseli zaapelował do polityków na Zachodzie - nie wymieniając Merkel z nazwiska, by nie używali zbyt agresywnych słów, gdyż może to uniemożliwić rozwiązanie konfliktu.
W ocenie _ Spiegla _ ta sytuacja jest dowodem na pojawienie się, po raz pierwszy od wybuchu konfliktu na Ukrainie, rysów we wspólnym stanowisku szefowej rządu i ministra spraw zagranicznych.
Merkel jest zdania, że prezydent Rosji reaguje jedynie na jednoznaczne sygnały; Steinmeier chce zapobiec dalszemu zaostrzeniu sytuacji uważając, że publiczna krytyka uniemożliwi współpracę Zachodu z Rosją w innych dziedzinach, jak choćby w kwestii negocjacji z Iranem.
Do sporu włączył się przewodniczący bawarskiej CSU Horst Seehofer. _ Chciałbym, aby Sigmar Gabriel (szef SPD) wyjaśnił, czy jego partia popiera wysiłki pani kanclerz, czy też nie _ - powiedział szef partii, która wraz z CDU i SPD tworzy koalicję rządową. Byłoby _ skrajnie niebezpieczne _, gdyby Steinmeier uprawiał politykę _ na własną rękę, poza panią kanclerz _ - zaznaczył Seehofer. Zapowiedział, że temat ten poruszy na najbliższym spotkaniu koalicji.
Według _ Spiegla _ podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów UE w ubiegły poniedziałek planowano rozszerzenie listy osób objętych sankcjami o polityków rosyjskich. Nieoczekiwanie Steinmeier przeforsował ograniczenie restrykcji tylko do prorosyjskich separatystów ze wschodniej Ukrainy. Jak uzasadniał, szczyt G20 w Brisbane otworzył _ nowe kanały _ rozmów z Moskwą, które należy wykorzystać.
W wywiadzie dla najnowszego wydania _ Spiegla _ Steinmeier uznał tezę redakcji za _ naciąganą _. Przyznał, że uważa za błąd publiczne piętnowanie Putina podczas takiego spotkania jak szczyt G20, który był _ ostatnią możliwością bezpośredniej rozmowy _ z rosyjskim przywódcą.
_ Nasze stanowisko jest jasne _ - podkreślił szef niemieckiej dyplomacji. Jak zaznaczył, rosyjska polityka wobec Krymu stanowi _ ciężkie naruszenie _ prawa międzynarodowego i europejskiego ładu pokojowego.
Czytaj więcej w Money.pl