Górniczy związkowcy chcą wyjaśnić przyczyny wczorajszych zamieszek w Jastrzębiu-Zdroju. Po siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej doszło do starć, w których rannych zostało kilkanaście osób.
Według Jerzego Ziętka z Sierpnia '80, poszkodowanych i rannych było 20 osób. _ - Obrażenia niektórych są bardzo poważne i źle rokują _ - mówił związkowiec.
Interwencję policji nazwał _ zezwierzęceniem _. Jego zdaniem, sprawą powinna się zająć sejmowa komisja. Tym bardziej, że - jak podkreślił - na czele miejscowych oddziałów prewencji stoi były radny PO.
Zastrzeżenia do pracy policji miał także Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Jego zdaniem, policja wczoraj musiała reagować, ale użycie broni gładkolufowej to skandal. Tym bardziej, że doszło do tego bez ostrzeżenia.
Jutro górnicy skierują wniosek do prokuratury bądź MSW wniosek o zajęcie się sprawą umów podpisanych przez Jastrzębską Spółkę Węglową.
Chodzi między innymi o sponsorowanie jednego z klubów sportowych oraz doradztwo dla prezesa JSW przez byłego szefa Kompanii Węglowej.
JSW musi sama rozwiązać kryzys
- _ Choć Skarb Państwa posiada udziały w JSW, kryzys w spółce powinien zostać rozwiązany bez udziału rządu. Związkowcy muszą zasiąść do rozmów z kierownictwem, inaczej firmę czeka upadłość _ - uważa Tomasz Tomczykiewicz, gość radiowej Jedynki.
Wiceminister gospodarki tłumaczył, że sytuacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie można porównywać do niedawnych problemów Kompanii Węglowej, która została objęta rządowym planem ratunkowym.
Zobacz kurs akcji JSW z ostatnich trzech miesięcy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1415626691&de=1423584060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
- _ Głównym produktem JSW jest tzw. węgiel koksujący, przez co nie można tego podciągnąć pod bezpieczeństwo energetyczne kraju _ - wskazywał. Z tego powodu, według Tomczykiewicza, przedsiębiorstwo musi rozwiązać problem samodzielnie.
Górniczy związkowcy domagają się między innymi odwołania prezesa JSW. Tomasz Tomczykiewicz podkreślał jednak, że rolą związków zawodowych nie jest zwalnianie kogokolwiek z firmy. _ Ważniejsza jest kondycja tej spółki, niż kto nią zarządza _ - mówił.
Wiceminister gospodarki dodał, że u związkowców nie dostrzega chęci dogadania się z kierownictwem. Jak zaznaczył, zarząd jest gotów do rozmów, składa propozycje, a to ze strony związkowej nie widać woli osiągnięcia kompromisu.
Strajk w kopalniach JSW trwa 14. dobę
Tymczasem strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej się zaostrza. Górnicy nie tylko nie wydobywają węgla, ale i zostają w kopalniach. W dwóch z nich - Boryni i Zofiówce kilkunastu górników zdecydowało się na strajk głodowy.
Mówią, że są zdesperowani, a tę formę protestu traktują jako walkę o przyszłość własną, swoich dzieci i całego miasta, które po zamknięciu kopalni podupadnie. Strajkujący piją tylko wodę i soki. Zapowiadają, że będą kontynuować protest głodowy do skutku, aż prezes spółki Jarosław Zagórowski zrezygnuje ze stanowiska.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Starcia wokół siedziby JSW. Policja strzelała do zadymiarzy Tłum kilkukrotnie atakował siedzibę węglowej spółki i ochraniających go policjantów. | |
Zarząd JSW ugnie się? Trwają negocjacje Związkowcy grożą między innymi blokadą dróg. | |
Bezterminowy strajk w JSW Po Kompanii Węglowej przyszedł czas na Jastrzębską Spółkę Węglową. Górnicy z JSW rozpoczęli strajk bezterminowy. Dziś o godzinie 6 rano wydobycie węgla przerwały 4 z 5 kopalń wchodzących w skład spółki. |