Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Strajk w majówkę. Szykuje się sądny dzień w handlu

214
Podziel się:

Nie pomogły premie dla kasjerów. Klientów, którzy chcą zrobić zakupy we wtorek 2 maja czeka ciężka przeprawa. Tego dnia odbędzie się protest pracowników sieci handlowych.

Strajk w majówkę. Szykuje się sądny dzień w handlu
(Mariusz Gaczynski/ EastNews)

Objąć ma cały kraj i dotyczyć nawet tysiąca placówek.

Słowo "strajk" oficjalnie nie pada, ponieważ zorganizowanie go musi poprzedzać cała długa procedura sporu zbiorowego. Dlatego liderzy związkowi mówią o "proteście". Będzie on polegał na skrajnie skrupulatnym i drobiazgowym wypełnianiu obowiązków służbowych. Jakkolwiek związkowcy unikaliby określenia "strajk" to właśnie taka forma protestu nosi nazwę "strajku włoskiego". Może on doprowadzić do sparaliżowania pracy sklepów w środku majówki.

Początkowo protest miał dotyczyć tylko pracowników Biedronki. Jednak już wiadomo, że przyłączy się do nich część pracowników Carrefoura, Auchan, Decathlonu, Tesco i Dino. Protestować chcą także zatrudnieni w centrum logistycznym H&M w Gądkach.

- Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że do protestu przyłącza się Kaufland. Udział potwierdziło też ponad 300 Biedronek, ale liczba ta cały czas się zwiększa - mówi Piotr Adamczak, szef "Solidarności" w Jeronimo Martins.

Organizatorzy protestu nie są w stanie na razie powiedzieć, ilu sprzedawców czy magazynierów będzie protestować - sporo zależy od tego, ilu z nich będzie chciało przyłączyć się do akcji.

- Pomysł jest oddolny, tym razem nie jest to pomysł "Solidarności", ale wziął się od samych pracowników - mówi Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu "Solidarności". - Chcemy przeprosić klientów za niedogodności i zwrócić ich uwagę na to, że obsługuje ich człowiek, który jest wykorzystywany, pracuje na gorszych warunkach, jest przeciążony pracą. Żeby patrzyli nie tylko na towar na półkach, ale także na człowieka - dodaje.

Protestujący będą mieli naklejki z pandą - symbolem akcji. Ma to związek z hasłem akcji "Pan da: lepsze warunki pracy, wyższe wynagrodzenie".

Na początku pracownicy chcieli protestować biorąc urlop na żądanie. - Ale nie chcieliśmy narażać pracowników na konsekwencje. Nie można nie przyjść do pracy i przysłać wniosek urlopowy, bo za to można być ukaranym, a nawet dyscyplinarnie zwolnionym - mówi szef handlowej "Solidarności"

O co chodzi pracownikom sieci? O warunki pracy i wynagrodzenie. Te są dalekie od ich oczekiwań. - Chcemy zwrócić uwagę obywateli na warunki panujące w handlu. Chcemy też rozmawiać z pracodawcami. Dzisiaj nie ma możliwości rozmów na poziomie krajowym tak, jak to się odbywa w innych państwach. Ale pracodawcy nie są zainteresowani takimi rozmowami - mówi Bujara.

Jak pisaliśmy w tym tygodniu, Biedronka ma wypłacić pod koniec kwietnia pracownikom premie. Jednak pracownicy zwracają uwagę, że chcą rozmawiać o trwałej poprawie warunków pracy, zasadach wynagradzania czy wolnych niedzielach.

- Pracownicy oburzyli się taką kampanią medialną, jak to się świetnie zarabia w handlu. Rzeczywiście podstawowe wynagrodzenia wzrosły, ale zlikwidowano ruchome składowe, jak premie czy dodatki. Pracownicy są za to karani za niewypełnianie norm, muszą płacić mandaty. Warunki pracy w handlu systematycznie od lat się pogarszają - podsumowuje Bujara.

Związkowcy nie wykluczają dalszych protestów w przyszłości, w coraz ostrzejszej formie.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(214)
WYRÓŻNIONE
POPIERAM
8 lat temu
BRAWO PRACOWNICY BRANŻY HANDLOWEJ. POPIERAM WASZ PROTEST. MAM TAKŻE NADZIEJE, ŻE WASZ STRAJK BĘDZIE MIAŁ EFEKT DOMINA TZN. ZACZNĄ STRAJKOWAĆ PRACOWNICY INNYCH BRANŻ ZA WASZYM PRZYKŁADEM. PORA SKOŃCZYĆ Z TYM, SYSTEMEM WYZYSKU. OPRÓCZ DRAMATYCZNIE NISKICH PŁAC NIEADEKWATNYCH DO WNOSZONEJ CIĘŻKIEJ PRACY DOCHODZĄ JESZCZE ZJAWISKO WSZECHOOBECNEGO MOBBINGU, BRAKU JAKIEGOKOLWIEK SZACUNKU DO PRACOWNIKA ORAZ BARDZO ROSZCZENIOWI PRACODAWCY, NAJLEPIEJ ŻEBY TYRAĆ ZA MISKĘ RYŻU I BYĆ DOSTĘPNYM 24 H NA DOBĘ , 7 DNI W TYG, NA KAŻDY TELEFON.
ana
8 lat temu
Ludzie mają prawo upominać się o swoje.Trudno, to że dłużej postoi się w kolejkach nie jest straszne.Wystarczy popatrzeć jak dziewczyny w supermarketach ganiają między kasą a rozkładaniem towaru, ile się naciągają to w pełni popieram.Walczcie o swoje i nie dajcie się wykorzystywać!!!!
anatol
8 lat temu
Te sieci handlowe stać na to, by dać podwyżkę pracownikom i zacząć ich traktować tak jak traktują pracowników w swych rodzimych krajach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (214)
zyta
8 lat temu
Jaki sądny dzień w handlu? Tytuł i ton "artykułu" godny związkowych karierowiczów i pismaków-sensatów.
jol
8 lat temu
często robię zakupy w biedronce pracownicy są mili uprzejmi myślę że jest ich za mało na zmianie kasa i wykładanie towaru to za dużo a obroty sklepów są naprawdę duże
narodowiec
8 lat temu
Pozwalniać nierobów związkowych po wprowadzeniu zakazu handlu
chodżby
8 lat temu
Ja tam wolę mieć w niedziele robotę a np. wtorek wolne idzie co załatwić jak trzeba
POLA
8 lat temu
NALEŻY WALCZYĆ O SWOJE PRAWA. BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!
...
Następna strona