W piątek na dwie godziny staną pociągi. W całej Polsce kolejarze przeprowadzą strajk ostrzegawczy. Protest zaplanowano pomiędzy godziną 7 a 9.
Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek tłumaczy, że decyzja o strajku podjęto ponieważ w opinii związkowców władze spółek kolejowych złamały umowę. Pracodawcy poprosili o przerwę w mediacjach w sprawie zmian w ulgach przejazdowych, a w tym czasie pracownicy PKP są zmuszani do podpisywania zgód na korzystanie z ulg przejazdowych, na które nie zgadzają się związki zawodowe.
- _ To jest jawna prowokacja _ - mówi Leszek Miętek. I dodaje, że związki zawodowe działające a kolei nie zgadzają się na działania metodą faktów dokonanych. Stąd decyzja o strajku ostrzegawczym w dniu, w którym ma odbyć się kolejna runda rozmów w sprawie ulg na przejazdy koleją dla pracowników PKP.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zaleca ministrowi spowiedź przed świętami W opinii Leszka Miętka, ewentualny strajk na kolei jest prowokowany przez sam rząd, a zwłaszcza ministra transportu. | |
Strajk sparaliżuje PKP? Oto plan awaryjny Dziś ostatni dzień referendum, za tydzień wyniki. Kolejarze decydują, czy będą strajkować. | |
Wielki protest. "Ręce precz od emerytów" Kolejarze protestują przeciw zmianom w ulgach przejazdowych dla emerytów i rencistów kolejowych, które mają wejść w życie od początku 2013 r. |