Kolejarze protestowali w Tarnowskich Górach, Szczecinie, Białymstoku, Lublinie, Gdyni i Kielcach. Blokady torów na tych węzłach trwały po kilka godzin, wszystkie zakończyły sie około 11-ej.
Związkowcy z PKP twierdzą, że rząd złamał porozumienie z 2003 roku i wbrew zapewnieniom rozpoczął tworzenie wraz z samorządami regionalnych spółek przewozowych. Kolejarze zarzucają też władzom i kierownictwu PKP złe zarządzanie pieniędzmi przeznaczonymi na rozwój kolejowej infrastruktury.
Po dzisiejszych rozmowach z rządem, związkowcy zapewnili, że do 3-ego lutego nie będzie strajku generalnego, nie będzie takiego protestu również w czasie wyjazdów i powrotów dzieci z ferii zimowych. Szef kolejowej "Solidarności" Stanisław Kogut zastrzegł, że nie oznacza to, iż do strajku nie dojdzie w czasie samych ferii.
3-ego lutego mają się odbyć kolejne negocjacje z rzadem.
Stanisław Kogut podkreśla, że nastroje wśród kolejarzy są radykalne.