Rząd na wtorkowym posiedzeniu omawiał uchwałę ws. Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, która jest rozbudowaną formą tak zwanego planu Morawieckiego - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. Dodał, że ministrowie wskazali na potrzebę doprecyzowania niektórych zapisów Strategii. Rada Ministrów może ją przyjąć "w najbliższym czasie".
Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zakłada m.in., że w roku 2030 dochód rozporządzalny brutto w Polsce ma być zbliżony do poziomu średniej UE, a do 2020 r. ma wynosić 80 proc. średniej.
Strategia zakłada zmianę paradygmatu rozwoju z tzw. polaryzacyjno-dyfuzyjnego na zrównoważony i odpowiedzialny. Przewiduje rozwój inkluzywny, który zapewnia korzyści ze wzrostu gospodarczego dla całego społeczeństwa, a nie tylko dla wybranych grup.
Dokument kładzie akcenty na wagę rozwoju obszarów wiejskich oraz małych i średnich miast. Kluczowym czynnikiem w całej Strategii jest innowacyjność, także w kontekście reindustrializacji.
Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział we wtorek rano, że do ministerstwa napłynęło ponad 5 tysięcy stron uwag, co - jego - świadczy o dużym zainteresowaniu Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju.
Dokument konsultowano w rządzie, ale także z przedsiębiorcami i pracodawcami.
Według wiceszefa resortu dzisiejsze posiedzenie rządu nie będzie dla strategii czystą formalnością. Jerzy Kwieciński informuje, że w takich przypadkach do ostatniej chwili pojawiają się propozycje zmian.
Plan zakłada wzrost stopy inwestycji, większą rolę handlu międzynarodowego czy wzrost wydatków polskich firm za granicą. Przedsiębiorcy, według założeń administracji mają być bardziej skłonni do przeznaczania pieniędzy na badania naukowe i rozwój.
Morawiecki tłumaczył wcześniej, że podstawowym źródłem wzrostu gospodarczego jest nowoczesny rozwój gospodarki, oparty na cyfryzacji. Strategia ma zagwarantować przedsiębiorcom wolność gospodarczą, stwarzając im m.in. jak najszerszą "paletę regulacji", czy ustaw służących ich działalności.