Dwóch nieznanych napastników otworzyło ogień do ludzi na ulicy w pobliżu stacji kolejowej we francuskim mieście Tours. W wyniku ataku zginęły 4 osoby, a co najmniej 5 innych zostało rannych. Według francuskiej telewizji LCI wśród rannych jest dwóch policjantów. Napastnicy uciekli. Policja zamknęła centrum miasta. Ze stacji ewakuowano podróżnych. Udało się zatrzymać jedną osobę. Przypuszcza się że drugi napastnik ukrył się w podziemnym parkingu koło stacji. Nie wiadomo co było przyczyną strzelaniny.