Przypadek studenta z Akademii Muzycznej pokazuje, że uzdolniona młodzież musi czasem podzielić się nagrodami za swoje sukcesy z fiskusem. Uczeń zapłacił podatek PIT od 20 tys. zł nagrody – informuje „Rzeczpospolita”.
Zgodnie z prawem (art. 21 ust. 1 pkt 40 ustawy o PIT) wolne od podatku są tylko świadczenia pomocy materialnej m. in. dla uczniów, studentów, doktorantów pochodzące z budżetu państwa, budżetów samorządów oraz ze środków własnych szkół i uczelni, ale tylko przyznane na podstawie przepisów: o systemie oświaty oraz prawa o szkolnictwie wyższym.
Te rozwiązania prawne nie uratowały studenta Akademii Muzycznej. W 2014 r. został wyróżniony nagrodą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeznaczoną dla studentów uczelni artystycznych za osiągnięcia. W związku z nią otrzymał 20 tys. zł.
Jednak w 2015 r. otrzymał informację PIT-8C, w której nagrodę rozpoznano jako przychód z innych źródeł, co podlega podatkowi. Uczeń wystąpił z wnioskiem do fiskusa o potwierdzenie, że uzyskane pieniądze są zwolnione z opodatkowania. Niestety Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację skarbówce, powołując się na ustawę o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Mówi ona o tym, że zwolnienia nie dotyczą tego typu wyróżnień.
Zobacz: * *Numer telefonu to dane osobowe i można zażądać usunięcia ich z bazy danych
- Konstytucja gwarantuje bezpłatną edukację, więc państwo nie powinno zarabiać na uczniach i studentach. A w praktyce dziś skarżący, którego sprawą zajmował się NSA, musi zapłacić PIT. Przy czym jest to przychód z innych źródeł, w przypadku którego w grę wchodzi opodatkowanie według skali 18 proc., a nawet 32 proc. PIT. Nie przewidziano dla niego innego zwolnienia - tłumaczy Krzysztof J. Musiał, doradca podatkowy, dla „Rz”.
Choć nie ma wątpliwości, że pieniądze dla wybitnie uzdolnionej młodzieży powinny być wolne od podatku, to sędzia NSA Jerzy Płusa przyznaje, że sądy nie mogą zmienić stanu prawnego. To należy do zadań ustawodawców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl