Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Syndyk chce, by Huta Baildon mogła kontynuować działalność

0
Podziel się:

Huta Baildon SA jest czwartą spośród 25 polskich hut żelaza i stali, które spotkała upadłość lub likwidacja

Syndyk masy upadłości katowickiej Huty Baildon SA zapowiedział złożenie do sądu wniosku, aby huta - mimo ogłoszenia jej upadłości - mogła kontynuować działalność gospodarczą. Upadłość spółki sąd ogłosił 16 maja.

'Dalsze prowadzenie działalności gospodarczej musi wynikać z rachunku ekonomicznego. Chodzi o racjonalne wykorzystanie majątku i załogi huty. Działalność musi być jednak tak realizowana, aby prowadziła do zaspokojenia roszczeń wierzycieli' - powiedział w czwartek PAP syndyk Andrzej Kasprzyk.

Ogłoszenie upadłości - na wniosek zarządu huty złożony w lutym tego roku - ma być szansą na dokończenie restrukturyzacji huty oraz na porozumienie z wierzycielami, którym spółka winna jest - według syndyka - kilkaset milionów zł. 'Wartość zobowiązań przewyższa wartość majątku huty' - powiedział syndyk.

Huta Baildon SA jest czwartą spośród 25 polskich hut żelaza i stali, które spotkała upadłość lub likwidacja. W ubiegłym roku ogłoszona została upadłość Huty Zygmunt w Bytomiu oraz HSW Zakład Hutniczy sp. z o.o.. Od czerwca 2000 trwa likwidacja Huty Gliwice.

W lutym ubiegłego roku Huta Baildon - jako ostatnia z polskich hut żelaza i stali - została skomercjalizowana. W tym roku miało dojść do prywatyzacji spółki, nie było jednak chętnych inwestorów. Syndyk zapowiedział, że podejmie próbę sprzedaży przedsiębiorstwa w całości. Jeśli nie będzie chętnych, sprzedaży podlegać będą poszczególne części majątku.

W dokonanej w marcu tego roku przez resort gospodarki ocenie stanu polskich hut, sytuację Baildonu uznano za 'złą, z możliwością naprawy'. We wnioskach zapisano, że huta jest niezdolna do funkcjonowania, z możliwością warunkowej upadłości.

Atutem huty jest, oddana do użytku przed dwoma laty, wieloliniowa walcownia stali wysokostopowych, jedna z nowocześniejszych w Europie. Proces inwestycyjny wymaga jednak dokończenia, na co spółka nie miała środków. Rosły długi, m.in. wobec ZUS, Skarbu Państwa i dostawców.

Z opracowania przygotowanego przez Ministerstwo Gospodarki wynika, że w latach 1998-2000 huta wydała na inwestycje blisko 62 mln zł, z czego 39,5 mln zł w roku 1998, 21,7 mln zł w 1999 r. i tylko 740 tys. w roku 2000, przy planach rzędu 35,6 mln zł. W sumie w latach 90. wartość inwestycji wyniosła ok. 300 mln zł.

W latach 90. w hucie dokonano reorganizacji. Wydzielono wiele spółek produkcyjnych, wytwarzających m.in. elektrody, wiertła czy węgliki spiekane. Część, spośród blisko 20 takich spółek, znalazła inwestorów, m.in. ze Szwecji, Włoch i Wielkiej Brytanii. Nie było jednak chętnych na zasadniczą część huty.

Huta Baildon SA zatrudnia obecnie blisko tysiąca osób. Jest producentem stali wysokostopowych. Oferuje m.in. pręty, walcówkę i taśmy walcowane. Ostatnio część wydziałów produkcyjnych zamknięto.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)