Przywódcy państw UE uznali dzisiaj w Brukseli, że sytuacja gospodarcza rozczarowuje, i opowiedzieli się za pilnymi inwestycjami, które pobudzą wzrost oraz zatrudnienie. Szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi ostrzegł przed nawrotem recesji.
Gospodarka była tematem obrad szefów państw i rządów UE w drugim i ostatnim dniu szczytu _ 28 _, jak również szczytu strefy euro. Szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi, który spotkał się z przywódcami państw eurolandu, ostrzegł przed _ nawrotem recesji _. Zaapelował o wspólne wysiłki, łączące reformy, inwestycje, dyscyplinę budżetową i stymulowanie popytu wewnętrznego.
Jego zdaniem już na grudniowym szczycie należałoby przyjąć harmonogram koniecznych reform, aby zniwelować ryzyko ponownej recesji. Słowa Draghiego uznano za apel o zażegnanie sporów w strefie euro. Niemcy nie są skłonne do zwiększania wydatków na inwestycje i pobudzanie popytu wewnętrznego bez reform strukturalnych w krajach południa UE, jak Francja czy Włochy.
Jak powiedział po szczycie szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, _ każdy kraj musi odegrać swoją rolę _, by pobudzić wewnętrzny popyt. Ci, którym sytuacja budżetowa daje większe pole manewru, powinni zaangażować się bardziej - ocenił. _ Wszyscy powinni kontynuować reformy _ - dodał.
W dokumencie końcowym szczytu UE przywódcy przyznali, że _ rozwój sytuacji makroekonomicznej w ostatnim czasie jest rozczarowujący w związku z niskim wzrostem PKB i utrzymującymi się bardzo wysokimi poziomami bezrobocia w dużej części Europy, a także nadzwyczajnie niską inflacją _.
Podkreślili, że UE musi inwestować w swoją przyszłość, aby utorować drogę do ożywienia gospodarczego. _ Dzisiejszy niski poziom inwestycji podkopuje jutrzejszy potencjał wzrostu _ - uznali.
Dlatego wyrazili poparcie dla zaproponowanego przez szefa nowej Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera programu, który ma uruchomić dodatkowe inwestycje ze źródeł publicznych i prywatnych o wartości 300 mld euro w latach 2015-2017. Jednakże - podkreślono - warunkami dla inwestycji są _ reformy strukturalne i zdrowe finanse publiczne _.
Czytaj więcej w Money.pl