Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sytuacja na Ukrainie. Kolejni cywile zostali ranni

0
Podziel się:

Siły ukraińskie wciąż bronią przed szturmami separatystów prorosyjskich i żołnierzy Federacji Rosyjskiej lotniska w Doniecku. Przeprowadzono dwa natarcia.

Sytuacja na Ukrainie. Kolejni cywile zostali ranni
(PAP/EPA)

Dziesięć osób cywilnych zostało rannych w wyniku ostrzału artyleryjskiego dzielnic mieszkalnych w Doniecku na wschodniej Ukrainie - podały dziś wieczorem władze tego miasta. Dwoje spośród rannych zmarło.

Straty w ludziach poniosła także ukraińska armia. - _ W ciągu ostatniej doby zginęło dwóch, a rannych zostało sześciu ukraińskich wojskowych _ - oświadczył szef Centrum Analitycznego Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Wołodymyr Polowyj na briefingu w Kijowie.

Siły ukraińskie wciąż bronią przed szturmami separatystów prorosyjskich i żołnierzy Federacji Rosyjskiej lotniska w Doniecku. Minionej doby doszło tam do dwóch zmasowanych ataków. - _ Zostały one odbite przy znacznych stratach wroga _ - powiedział Polowyj.

W obwodzie donieckim i ługańskim walki między rebeliantami a siłami rządowymi trwają nie zważając na zawieszenie broni, które formalnie obowiązuje od 5 września. Przedstawiciel RBNiO poinformował, że rozejm zrywają grupy bojowników, które wyszły spod kontroli władz samozwańczych donieckiej i ługańskiej republik ludowych.

_ - Trójstronne grupy obserwatorów z ramienia Ukrainy, OBWE i Rosji ds. zawieszenia broni i stabilizacji strefy buforowej między stronami konfliktu mają za zadanie odnotowywanie łamania zasad rozejmu. Po odnotowaniu konkretnego ostrzału w mieście Debalcewe (obwód doniecki) obserwatorzy z Rosji skontaktowali się z miejscowym komendantem polowym, który potwierdził, że prowadzony jest ostrzał; ogień nie został przerwany rzekomo w związku z tym, że prowadziły go niekontrolowane przez bojowników oddziały _ - przekazał Polowyj.

Napięta sytuacja panuje w okolicach Mariupola nad Morzem Azowskim na południu obwodu donieckiego. Rzecznik operacji antyterrorystycznej Władysław Selezniow poinformował w niedzielę w godzinach wieczornych, że w pobliżu miasta, na terenach opanowanych przez Rosjan i prorosyjskich bojowników, słychać salwy czołgowe.

_ - Niedaleko miejscowości Oktiabr, w pobliżu Mariupola, nieustannie słychać strzały z czołgów. Nie wiadomo, czy jest to demonstracja siły, czy też koordynacja bojowa załóg czołgowych _ - powiedział Selezniow w oświadczeniu opublikowanym na Youtube.

Mariupol leży na trasie z Rosji na okupowany przez nią Krym. Miasto położone jest na szlaku, który po zamarznięciu Cieśniny Kerczeńskiej będzie jedyną drogą dostaw żywności dla mieszkańców Półwyspu Krymskiego.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)