245 mld zł - tyle wytworzyła szara strefa w Polsce w 2016 roku, wynika z danych GUS. Choć ukryta przed fiskusem część gospodarki wytwarza ponad 13 proc. PKB, to z roku na rok strefa się kruczy. - To przez koniunkturę, ale i przez działania państwa - tłumaczą eksperci.
Zdaniem GUS, cała działalność nielegalna, jak i ta poza kontrolą fiskusa, wygenerowała w 2016 r. 13,2 proc. polskiego PKB, a to o 0,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Zdaniem GUS, coraz mniej przychodów generuje działalność nielegalna - sutenerstwo, przemyt papierosów czy handel narkotykami.
W 2016 r. cała taka nielegalna działalność była odpowiedzialna za raptem 0,3 proc. PKB. Jeszcze kilka lat temu ta wartość zbliżała się do 1 proc. PKB. Większość szarej strefy, to zdaniem GUS po prostu unikanie fiskusa - ukrywanie części legalnej produkcji czy zatrudnianie pracowników na czarno. To wszystko odpowiada za niemal 13 proc. polskiego PKB. I tak jest z tym jednak coraz lepiej - w 2016 r. na czarno pracowało niespełna 800 tys. osób, podczas gdy kilka lat wcześniej ta liczba przekraczała milion.
Eksperci nie są zaskoczeni. - Można przyjąć, że również w ubiegłym roku mieliśmy spadek spadek ukrytej gospodarki przed fiskusem. Wynika to z dobrej infrastruktury oraz kurczącego się bezrobocia - komentuje w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Urszula Kryńska z PKO BP. Eksperci dodają, że szara strefa w Polsce częściowo też się kurczy przez większą aktywność organów państwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl