Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Loty do Szarm el-Szejk. Wielka Brytania nadal zakazuje połączeń do turystycznych kurortów

7
Podziel się:

Brytyjczycy nadal nie mogą polecieć do Szarm el-Szejk i innych kurortów turystycznych w Egipcie. Wielka Brytania utrzymała zakaz lotów w obawie przed atakami terrorystycznymi. Restrykcje nie podobają się Egipcjanom. W specjalnym komunikacie piszą, o "całkowitym niezrozumieniu i niesłuszności tej decyzji".

Loty do Szarm el-Szejk. Wielka Brytania nadal zakazuje połączeń do turystycznych kurortów
(Shutterstock/Belovodchenko Anton)

Brytyjczycy nadal nie mogą polecieć do Szarm el-Szejk i innych kurortów turystycznych w Egipcie. Wielka Brytania utrzymała zakaz lotów w obawie przed atakami terrorystycznymi. Restrykcje nie podobają się Egipcjanom. W specjalnym komunikacie piszą, o "całkowitym niezrozumieniu i niesłuszności tej decyzji".

"Stoi to w sprzeczności z wielokrotnie składanymi brytyjskimi obietnicami wspierania Egiptu" - zaznaczono w komunikacie.

Oświadczenie zostało opublikowane bezpośrednio po rozmowach z udziałem ministra spraw zagranicznych W. Brytanii Borisa Johnsona, który w sobotę złożył wizytę w Kairze oraz prezydenta Egiptu Abda el-Fataha es-Sisiego i szefa egipskiej dyplomacji Sameha Hasana Szukriego.

W trakcie wizyty w Kairze Johnson podkreślał, że oba kraje łączy długotrwała przyjaźń i wspólna walka z terroryzmem. Wielka Brytania angażuje się też w proces reform gospodarczych w Egipcie - jak podkreślono z kolei w brytyjskim komunikacie. Londyn przyznał Egiptowi m.in. pożyczkę w wysokości 150 mln dolarów USA na dokończenie transformacji i wizyta Johnsona była okazją do sfinalizowania tej umowy.

"O odwołaniu zakazu lotów w brytyjskim komunikacie jednak nie wspomniano" - odnotowuje agencja Reutera.Kwestia ta jest zaś powodem wielkiej frustracji egipskich władz, które chciałyby powrotu brytyjskich turystów do swych kurortów w związku z ogromnymi stratami, jakie ponosi branża turystyczna w Egipcie.

Londyn zdecydował o zawieszeniu lotów do i z Szarm el-Szejk w listopadzie 2015 r., po katastrofie Airbusa A321 rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, do której doszło na Synaju i w której zginęły wszystkie 224 osoby znajdujące się na pokładzie.

Podczas spotkania prezydenta Egiptu es-Sisiego z ówczesnym premierem W. Brytanii Davidem Cameronem, do którego doszło niedługo potem, ten ostatni zapewnił, że wzmocnienie środków bezpieczeństwa w porcie lotniczym Szarm el-Szejk i skuteczniejsza jego ochrona będą skutkować szybkim zniesieniem zakazu. Obowiązuje on już 15 miesięcy.

Bez problemu do kurortów egipskich można polecieć z Polski. Także Niemcy, którzy są uważani za jednych z najliczniejszych i najbogatszych turystów, latają do Egiptu. Na przykład biuro turystyczne FTI zaoferuje dodatkowe 14 połączeń do tego kraju tylko w okresie wielkanocnym.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
Dar
8 lat temu
Niemcy mogą latać tam bez obaw bo u siebie mają większe ryzyko spotkania terrorysty!
polak
8 lat temu
Skoro nie potrafią pozamykać terorystów to czemu się dziwią? Wreszcie kończy się wspieranie muzełmańskich państw przez europejski kapitał.Egipt,Tunezja czy Turcja nie są krajami w 100 % bezpiecznymi, a dlaczego?bo tam rządzi zacofana religia,która nas uważa za gorszych,więc dlaczego mamy ich wspierać a nie np będącą w kryzysie Grecję lub Hiszpanię?!
Narrator
8 lat temu
Niech zmienia religię to będą wszyscy latac
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
Andrzej duda
8 lat temu
Poldk
Narrator
8 lat temu
Niech zmienia religię to będą wszyscy latac
Michał
8 lat temu
Po co wy takie głupoty piszecie, przecież Anglicy są w tej chwili najliczniejszą nacją w Egipcie. Prawdą jest że do Szarmu nie latają ale reszta kurortów jest przez nich oblegana. Samoloty latają chyba z każdego większego miasta w Anglii do Hurghady i Marsa Alam.
Jarek
8 lat temu
Ale pieprzysz
emig
8 lat temu
guzik prawda dwa miesiace temu bylem w hurghadzie i lecialem z anglii bezposrednio thomas cookiem. Byly to najlepsze wczasy. Hejterzy sa wszedzie i w egipcie ich tez nie malo. Ale widzialem chrzescijan i muzulmanow zyjacych w zgodzie. weszlem do lokalnej kawiarni i wiial kalendarz z matka boska. Szef byl chrzescijaninem a pracownicy muzlmanami. ostatnio sprawdzalem loty do egiptu thomas cook wznowil loty do szarmy. Zeby wjechac na lotnisko trzeba bylo przejsc przez szergo kontrol. tylu jeszcze w zyciu nie mialem . Poza tym policja i wojsko z kalachami na kazdym kroku. Przed kazdym hotelem uzbrojeni ochroniarze lub policja czy zolnierz. staraja sie nie rzucac za bardzo ale staraja sie byc widoczni. Bardzo zyczliwi w stosunku do turystow. 12 mln egipcjan z tego zyje. Ich glowne zrodlo dochodu. W egipcie rzadzi dolar a nie allach - choc modla sie 4 razy dziennie