Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szczątki rosyjskiej sondy spadły do Pacyfiku

0
Podziel się:

Najdroższa i pierwsza od 15 lat misja międzyplanetarna zakończyła się fiaskiem z powodu awarii i utraty kontroli nad próbnikiem na orbicie.

Szczątki rosyjskiej sondy spadły do Pacyfiku
(NASA/PD/Wikimedia)

Fragmenty marsjańskiego próbnika Fobos-Grunt, nad którym utracono kontrolę po jego wejściu na orbitę okołoziemską, spadły o godz. 18.45 do Pacyfiku, 1250 km na zachód od chilijskiej wyspy Wellington - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.

13-tonowy pojazd kosmiczny Fobos-Grunt, który miał pobrać próbki gruntu Fobosa - jednego z dwóch naturalnych miniaturowych księżyców Marsa - kosztował (w przeliczeniu) 120 milionów euro. Na pokładzie znajdował się m.in. przyrząd polskiej konstrukcji - penetrator gruntu Chomik.

Fobos-Grunt wystartował z kosmodromu Bajkonur 9 listopada czasu lokalnego. Zdołał wejść na wokółziemską orbitę parkingową, ale wkrótce utracono z nim kontakt, co uniemożliwiło uruchomienie silnika próbnika i skierowanie go ku spotkaniu z Marsem. Według pierwotnych założeń lądownik aparatu miał powrócić na Ziemię w sierpniu 2014 roku z 200 gramami gruntu Fobosa.

Przyczyny awarii, która udaremniła pierwszą od 15 lat, a zarazem najdroższą rosyjską misję międzyplanetarną, nie są na razie znane. Komisja dochodzeniowa ma opublikować swój raport 26 stycznia.

Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos zapewniała, że 10 ton toksycznego paliwa próbnika oraz niecałe 10 mikrogramów radioaktywnego kobaltu 57, które znajdowały się w zbudowanym w Niemczech pokładowym spektrometrze, spłonie przy wejściu w gęste warstwy atmosfery ziemskiej.

O innych projektach kosmicznych czytaj w Money.pl
_ Ciekawość _ zbada, czy na Marsie jest woda Sonda doleci na miejsce w sierpniu przyszłego roku. Pokona 570 milionów kilometrów.
Chiny wyślą w tym roku sondę na Marsa Pierwszy marsjański próbnik zostanie wysłany w październiku. Start nastąpi we współpracy z Rosją.
Rosyjska porażka w kosmosie. Co z załogą? Rosja wstrzymała starty rakiet Sojuz w następstwie wypadku statku kosmicznego Progress, którego nie udało się wyprowadzić na właściwą orbitę - poinformował anonimowy przedstawiciel władz.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)