Demonstrujący w Szczecinie stoczniowcy przeszli pod siedzibę banku PKO BP i przekazali petycję, której apelują do konsorcjum banków-wierzycieli o szybkie zajęcie ostatecznego stanowiska w sprawie finansowania Stoczni. Stoczniowcy chcieli także zamanifestować to, że nie otrzymali kredytu na uratowanie działalności stoczni.
Po złożeniu petycji, kilka tysięcy stoczniowców wyruszyło dalej w kierunku Urzędu wojewódzkiego, kktóry jest obecnie zabezpieczany przez policję. Stoczniowcy idą w spokoju, nie dochodzi do żadnych incydentów. Nie niosą też transparentów. Policja ochrania pochód - prowadzi go i zamyka z tyłu.
Zarząd Stoczni Szczecińskiej złożył w poniedziałek w Sądzie Gospodarczym wniosek o upadłość zakładu. Uzasadnieniem jest wysoka strata bilansowa, która przewyższa jedną trzecią kapitału zakładowego firmy oraz jej trwała niezdolność do spłaty zobowiązań wobec wierzycieli.
Zarząd stoczni zdecydował się na złożenie wniosku o upadłość po decyzji banków, kóre odmówiły redukcji jej zadłużenia o 80 procent. Ogłoszenie przez sąd upadłości zakładu umożliwi wypłatę zaległych pensji stoczniowcom z funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych.
Stocznia Szczecińska przerwała produkcję. Zarząd holdingu chce wznowić budowę statków w oparciu o nową, niezadłużoną spółkę.