Money.pl: Czy obniżka akcyzy na paliwa jest potrzebna?
Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu: Według mnie dla gospodarki i kierowców obniżka jest jak najbardziej potrzebna. Przyjęliśmy europejski model podatkowy, który jest skuteczny przy niskich cenach ropy. Jednak jest on nie do utrzymania przy wysokich cenach.
W obecnym systemie zbyt dużo jest podatków. W efekcie produkt staje się drogi dla klientów i gospodarki. Rząd Platformy Obywatelskiej najwyraźniej uważa, że im więcej podatków tym lepiej. To nadmierna fiskalizacja państwa.
Mamy za duże podatki utrudniające rozwój gospodarki. Rząd porównuje Polskę z Wielką Brytanią, czy Danią. Jednak są to najdroższe państwa w naszej strefie, czyli w europejskiej. A my powinniśmy się porównywać z: Ukrainą, Białorusią, czy Rosją, gdzie paliwo jest tańsze.
Money.pl: Jeżeli nie obniżka akcyzy to jakie są inne metody na tańsze paliwa?
*AS: *Przede wszystkim powinna być większa konkurencyjność na rynku paliw. Jeżeli chodzi o konkurencyjność to jesteśmy w końcówce peletonu. W Polsce bardzo trudno wejść na rynek nowym graczom.
System koncesyjny nie dopuszcza nowych graczy tak ad hoc. Sprawia to, że koszty wejścia są duże. Dochodzą do tego również koszty utrzymania wymaganych rezerw surowcowych. Uważam, że rząd powinien postawić na konkurencyjność, a nie protekcjonizm.Niestety każdy kolejny rząd forsuje model protekcjonistyczny.
Money.pl: Jak duże obniżki spowodowałoby obniżenie akcyzy? I w jakim czasie kierowcy by je odczuli?
AS: Obniżka akcyzy przekłada się realnie na spadek cen na stacjach. W przypadku obniżki cen hurtowych o jeden grosz w kieszeni klientów zostaje 150 - 200 mln złotych w ciągu roku.
Przy dalszych wzrostach cen ropy na światowych rynkach, to obniżka byłaby widoczna już w przeciągu miesiąca. W przypadku spadków cen surowca w hurcie, w handlu detalicznym efekty zaobserwujemy po 2 -3 miesiącach. To normalne, że ceny na poziomie detalicznym spadają wolniej niż w hurcie.
Money.pl: Jednak Ministerstwo Finansów twierdzi, że obniżenie akcyzy, nie spowoduje spadku cen paliw, a jedynie zwiększenie marży producentów. Jako przykład podało obniżkę z 2005 roku, gdy rząd obniżył akcyzę o 25 groszy.
*AS: *Stwierdzenia ministra finansów to demagogia. Ministerstwo przedstawiło jedynie fragmentaryczny przykład. Bez uwzględnienia sytuacji przed obniżką, kiedy to marże były minimalne. I sytuacji, kiedy po obniżeniu akcyzy ropa na giełdach zaczęła tanieć. W efekcie marże wróciły do normalnego poziomu.