- Zaczynamy sezon w doskonałych nastrojach - przekonuje burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy.
W narciarskim kurorcie poczyniono szereg inwestycji. Najważniejsze z nich są udziałem ośrodka Szczyrk Mountain Resort. Zbudowano mi.in nową trasę kolei linowej z Hali Skrzyczeńskiej na Zbójnicką Kopę. To wyciąg z sześcioosobowymi kanapami z osłonami przed wiatrem i podgrzewanymi siedzeniami.
- To nasza najdłuższa kolej. Liczy blisko 1,7 tys. m. W ciągu godziny może wywieźć na górę 2 tys. osób– mówi dyrektor Szczyrk Mountain Resort Grzegorz Przybyła.
Jego ośrodek zbudował także inną trasę. To liczący 700 metrów odcinek ze Zbójnickiej Kopy do nartostrady Ondraszek, należącej do Centralnego Ośrodka Sportu. Do tej pory, aby wrócić na stoki, narciarze musieli podchodzić pod górę.
SMR zmodernizował także pięć kilometrów tras oraz system naśnieżania. Zdaniem ośrodka jego wydajność wzrosła dwukrotnie.
Szefowa informacji turystycznej w Szczyrku stwierdziła także, że narciarze ponownie będą mogli korzystać z darmowych skibusów. Jak zapewnia, będą one kursować bardzo często. Ma to być sposób na korki. Wąska dolina kurortu powoduje, że w sezonie drogi w miasteczku notorycznie się zatykają.
W połowie grudnia startują też prywatne przejazdy z Katowic do Szczyrku. Na razie będą jedynie w weekendy. W pełni sezonu kursy mają być codziennie.
Szczyrk to obecnie największy ośrodek narciarski w Polsce. Trasy dla narciarzy liczą 40 km. A z sąsiednimi Istebną, Brenną, Ustroniem i Wisłą – ponad 80 km.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl