RPP ustaliła cel inflacyjny na 2003 rok na poziomie 3 proc., z możliwym odchyleniem 1 proc. w górę lub w dół.
'Utrzymanie niskiej inflacji pozwoliłoby utrwalić niskie oczekiwania inflacyjne oraz sprzyjałoby dalszemu stopniowemu obniżaniu stóp procentowych i zmniejszaniu różnicy między ich poziomem w Polsce i w krajach Unii Europejskiej' - napisała Rada w raporcie o inflacji w III kwartale.
RPP od lutego 2001 roku obniżała stopy czternastokrotnie, do poziomu 6,75 proc. w listopadzie. Inflacja w październiku spadła do poziomu 1,1 proc., a szacunki wskazują na jej dalszy możliwy spadek, nawet do 0,8 proc. w listopadzie.
Rada obawia się jednak, że czynniki podażowe mogą zakłócić realizację celu w przyszłym roku.
'Duża niepewność towarzyszy prognozowaniu cen żywności, które w warunkach polskiej gospodarki mają istotny wpływ na poziom inflacji. Eksperci spodziewają się, że przyszłoroczne zbiory zbóż, warzyw i owoców będą mniejsze od tegorocznych, a ceny mięsa pozostaną względnie stabilne. W rezultacie RPP oczekuje niewielkiego do około 2 proc. w skali rocznej przyspieszenia tempa wzrostu cen żywności w 2003 roku' - napisała Rada.
'W sumie więc ewentualne szoki podażowe mogą w przyszłym roku zagrozić realizacji celu inflacyjnego' - dodaje RPP.
Rada obawia się również utrzymania wysokiego deficytu sektora finansów publicznych w relacji do PKB, co w warunkach prognozowanego szybszego wzrostu gospodarczego w 2003 r. oznaczałoby dalsze rozluźnienie polityki fiskalnej.
RPP szacuje wzrost deficytu ekonomicznego w tym roku do 5,5-5,8 proc. PKB.
RPP spodziewa się, że polityka pieniężna będzie prowadzona przy 2-3 proc. wzroście PKB.