O przebieg prac związanych ze zmianą przepisów dotyczących zaniechania komercjalizacji szpitali publicznych pytały w środę posłanki Bernadeta Krynicka i Joanna Borowiak (PiS).
Krynicka mówiła, że zgodnie z zapisami ustawy o działalności leczniczej szpitale są przekształcane w spółki, a następnie prywatyzowane. - Przez 8 lat rządzący próbowali pozbyć się odpowiedzialności za publiczny system ochrony zdrowia - oceniła.
Mówiła, że "personel średni, niższy oraz pracownicy administracji większości przekształconych szpitali otrzymują minimalne wynagrodzenia za pracę". Dodała, że "restrukturyzacja tych szpitali polegała głównie na redukcji zatrudnienia białego personelu, a opieka nad pacjentem stała się fikcją".
Wiceminister zdrowia Piotr Warczyński powiedział, że projekt zmiany przepisów w tym zakresie jest już przygotowany i został skierowany do uzgodnień wewnętrznych.
"Założenia tego projektu dotyczą zmiany przepisów dotyczących wystąpienia ujemnego wyniku finansowego, przepisów dotyczących funkcjonowania spółek w zakresie non profit, jak również przepisów, które ograniczają przekształcenia w spółki".
Borowiak dopytywała, jakie konkretnie działania planuje podjąć resort w tym zakresie, aby "przywrócić misję społeczną, jaką powinny pełnić szpitale funkcjonujące, dzięki środkom publicznym".
Warczyński wyjaśnił, że zmiany będą dotyczyć "pokrywania ujemnego wyniku finansowego, który w aktualnej regulacji może się kończyć m.in. koniecznością przekształcenia (szpitala)". Wyjaśnił, że nowe przepisy będą pozwalały na zachowanie dotychczasowej formy organizacyjno-prawnej placówki.
Kolejne zmiany będą dotyczyły wykorzystywania zysków w szpitalach, które są już spółkami. Warczyński powiedział, że zyski spółki będą musiały być wykorzystywane na jej działalność statutową.
Dodał, że resort chce również wprowadzenia zakazu "zbywania akcji bądź udziałów powyżej 49 proc., tak aby w spółkach, które do tej pory mają własność publiczną, ta własność publiczna była nadal zagwarantowana".