Sztaby przewciwpowodziowe na Podparpaciu są w pełnej gotowości. W regionie szybko topnieje śnieg, a synoptycy zapowiadają dalsze ocieplenie.
W Rzeszowie wprowadzono całodobowe dyżury, stale monitorowany jest poziom Wisłoka. Udrożniono rowy melioracyjne, aby woda mogła swobodnie przez nie przepływać, nie powodując podtopień.
Miasto współpracuje również z wojskiem. Saperzy sprawdzają, czy na Wisłoku tworzą się zatory lodowe. Według specjalistów, na razie nie ma takiego zagrożenia.
Wojewódzki sztab zarządzania kryzysowego zapewnia, że rezerwy w zbiornikach wodnych Podkarpacia są duże i pozwalają na przyjęcie zwiększonej ilości wody