Bankrutująca firma windykacyjna GetBack wyceniła swoje środki trwałe na 146 mln zł. Tak wynika z ujawnionych przez sąd dokumentów. Problem polega na tym, że taką kwotę uzyskano dzięki oderwanym od rzeczywistości szacunkom.
Aktualizacja 22:01
Na stronie Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej opublikowano kolejne załączniki do wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Nowością jest szczegółowa wycenia składników majątku trwałego spółki.
Spółka wyceniła swój majątek na 2,58 mld zł, z czego 2,4 mld zł przypada na certyfikaty inwestycyjne funduszy. Środki pieniężne na rachunkach bankowych podliczono na 15,3 mln zł, a wartość udziałów w innych podmiotach na 18,2 mln zł.
Najciekawszą częścią wyceny majątku jest liczące setki pozycji zestawienie środków trwałych - od lodówek przez samochody po sprzęt komputerowy i licencje IT. Według GetBack łączna wartość tych środków to 146,8 mln zł.
Wiarygodność tych kwot może budzić poważne wątpliwości. Już na pierwszy rzut oka wycena wygląda na sporządzoną w całkowitym oderwaniu od realnych cen. Czasem wartość składników majątku jest kilkadziesiąt razy wyższa niż cena rynkowa. Oto kilka przykładów:
- Laptop Dell Latitude 3350 - 101 tys. zł.
- Laptop Dell Vostro V5568 - 44 tys. zł.
- Komputer stacjonarny Dell V3800 z monitorem Philips - 147,8 tys. zł
- Terminal wideokonferencyjny Huawei TE30 - 50 tys. zł.
- Centrala telefoniczna Panasonic KX-TDE600 - 65 tys. zł
- Smartfon Sony Z1 Compact - 23 tys. zł
- Smartfon Samsung S7 Edge - 28 tys. zł
- Serwer NAS Synology RS2414 - 2 mln zł
Zaznaczmy, że nie można wykluczyć, że są to pozycje zbiorcze, czyli obejmujące wiele urządzeń jednego typu. Z drugiej strony, w przypadku samochodów o niemal identycznej wartości tego typu grupowania nie zastosowano.
Na liście nie brakuje też tak zagadkowych pozycji jak np, "baza danych" wyceniona na niebotyczne 75 mln zł. Z kolei wartość 260 samochodów w leasingu została prawdopodobnie wyrażona według kosztów ich zakupu.
Wycena została złożona 2 maja, czyli przed informacją o planowanych odpisach. Nie była także weryfikowana przez zewnętrznego audytora.
Zarząd spółki pod rygorem odpowiedzialności karnej zapewnia, że informacje podane we wniosku "są prawdziwe i zupełne". Pod oświadczeniem podpisali się członkowie zarządu spółki Bożena Solska i Mariusz Brysik.
Częścią opublikowanego w zestawu dokumentów jest także bilans spółki na 6 kwietnia 2018 r. Aktywa trwałe wyceniono w nim na 2,37 mld zł, aktywa obrotowe na 0,4 mld zł. Pasywa wyceniono na przeszło 2,5 mld zł, przy kapitale własnym wycenionym na 256 mln zł.
W piątek agencja ratingowa Standard and Poor's przywróciła długo- i krótkoterminowy rating GetBack i od razu obniżyła ocenę z B/B do D/D. Wcześniejsze zawieszenie ratingu miało związek m.in. z trudnościami GetBack z pełną i terminową spłatą co najmniej jednej z prywatnych emisji obligacji.
To już kolejna negatywna decyzja w odniesieniu do ratingu windykatora. Wcześniej na taki krok zdecydował się EuroRating. Zmienił oznaczenie ratingu kredytowego nadanego spółce GetBack z częściowej niewypłacalności na pełną niewypłacalność.
Agencja S&P przypomniała, że 11 maja Sąd Rejonowy we Wrocławiu ustanowił postępowanie w sprawie restrukturyzacji zadłużenia GetBack. Oczekuje, że przedsiębiorstwo albo zawrze umowę restrukturyzacyjną, albo ogłosi bankructwo w najbliższej przyszłości.
GetBack to jedna z największych firm windykacyjnych w Polsce, która obecnie ma ogromne problemy z wypłacalnością. Do spłaty ma blisko 2,6 mld zł, które w jej obligacjach ulokowało ponad 9 tys. klientów.
Chcesz podzielić się swoją historią? Napisz do naszej redakcji przez dziejesie.wp.pl