Dzieci nie będą zabierane swoim rodzicom tylko z tego powodu, że znajdują się oni w ciężkiej sytuacji ekonomicznej - zapowiedziała w środę premier Beata Szydło, prezentując projekt ustawy w tej sprawie. Przedstawiła też projekt chroniący dzieci przed pedofilami.
W ocenie premier odbieranie rodzicom dzieci tylko i wyłącznie dlatego, że rodziny nie mają wystarczających dochodów, by normalnie funkcjonować, jest sprawą dla polskiego państwa niezwykle wstydliwą. Przypomniała, że rozwiązanie tej kwestii to jedna z zapowiedzi z jej expose.
Szefowa rządu na konferencji prasowej poinformowała, że projekt ustawy został przygotowany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i znajdzie się w porządku najbliższego posiedzenia rządu we wtorek.
- Dzisiaj czynimy kolejny krok, by polska rodzina czuła się bezpieczniejsza, by rodziny były szczęśliwsze, by rodzice nie musieli martwić się, że wtedy, gdy nie mają środków, zostaną im odebrane dzieci - dodała premier. W jej ocenie przyczyni się do tego też m.in. program dopłat dla rodzin 500+.
Ziobro podkreślił, że projekt, który zapowiedziała w środę Szydło, "wprowadza bardzo klarowną i jasną przesłankę, która sprawi, że nie będzie możliwe orzekanie możliwości odbierania dzieci rodzinom wyłącznie z powodu na trudną sytuacją bytową i ekonomiczną rodziny". - Państwo ma pomagać, a nie odbierać, pogłębiać patologii - powiedział minister sprawiedliwości, który wystąpił na wspólnej konferencji z premier.
Dodał, że zaproponowano też zapisy, które mają "jasno wyznaczyć drogę" sądom rodzinnym i opiekuńczym. W tym kontekście mówił o przypadkach, gdy nie tylko przesłanki związane z sytuacją materialną decydują o odebraniu dzieci i przekazaniu ich w pieczę zastępczą. Zdaniem Ziobry sąd powinien "traktować je jak ostateczność, poszukując środków pozwalających na odbudowanie prawidłowego funkcjonowania rodziny".
Ziobro przekonywał, że koszty utrzymania dziecka poza rodziną są dużo wyższe niż wsparcie finansowe dla rodziny. - Ustawa zawiera gwarancje, gdy jest innego rodzaju patologia i niebezpieczeństwo dla dziecka, to zawsze prymat bezpieczeństwa dziecka jest i będzie górą - podkreślił.
Szydło poinformowała, że został przygotowany również projekt ustawy chroniący dzieci przed pedofilią; nim również zajmie się Rada Ministrów we wtorek.
O szczegółach projektu mówił Ziobro. - Naszym obowiązkiem jest chronić dzieci. Dlatego na polecenie premier przygotowałem jako jeden z pierwszych ten projekt, który ma na celu uniemożliwić groźnym pedofilom, którzy wychodzą na wolność łatwy dostęp do dzieci - powiedział Ziobro.
Jak tłumaczył, zgodnie z tym projektem ma się to stać poprzez zobowiązanie wszystkich instytucji, które zajmują się opieką nad dziećmi czy ich edukacją, by każdorazowo przed przyjęciem kogoś do pracy lub na staż, sprawdzały w rejestrze, który nie byłby powszechnie jawny, czy dana osoba nie była wcześniej skazana za przestępstwa pedofilskie.
- Pewna kategoria spraw, sprawców, którzy dopuszczają się ze szczególnym okrucieństwem oraz w recydywie byłaby objęta drugim rejestrem, który byłby publicznie dostępny dla każdego. Są sytuacje na tyle drastyczne, które wymagają, aby dobro dziecka stawiać wyżej niż ochronę interesów dóbr osobistych groźnego pedofila - powiedział Ziobro.
- Te dwa projekty ustaw są początkiem programu, który chcemy realizować - ochrony polskiej rodziny, polskich dzieci - mówiła Szydło. Poinformowała też, że w najbliższych dniach minister rodziny, pracy i polityki społecznej poinformuje o tym, kto zostanie wiceministrem odpowiedzialnym m.in. za realizację tego programu.
Nad rozwiązaniami dotyczącymi prawnych zasad pozbawiania rodziców przez sądy rodzinne opieki nad dziećmi, opisanymi w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, pracował Sejm ubiegłej kadencji, ale nie zakończyło się to nowelizacją prawa. Prace nad zmianą były związane z doniesieniami medialnymi o przypadkach, gdy sądy - decydując o pozbawieniu władzy rodzicielskiej - przywoływały też argument ekonomiczny. Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski protestowali wobec "odbierania dzieci biednym rodzinom".