Premier Beata Szydło rozpoczęła w Sejmie przedstawianie raportu dotyczącego rządów PO-PSL w latach 2007-2015. Szefowa rządu mówiła, że jej poprzednicy uciekali od odpowiedzialności, a obrazują to katastrofa smoleńska i afera podsłuchowa. Jej zdaniem rządy poprzedników kosztowały Polskę 340 mld złotych.
aktualizacja 10:04
Beata Szydło zaznaczyła, że rządy PO-PSL kosztowały "ogromne pieniądze". Szefowa rządu podała kwotę 340 miliardów złotych. Jak dodawała, to poprzedni gabinet powinien przedstawić raport z okresu rządów, jednak tego nie zrobił. To brak odpowiedzialności - mówiła premier.
- Egoizm, marnotrawstwo i pogarda dla zwykłych Polaków, tak można by podsumować rządy PO - podkreśla premier. Według Beaty Szydło poprzednia władza nie rozumiała, że ma służyć obywatelom i ma realizować dobro publiczne. - Władza skoncentrowała się na realizacji własnych ambicji i celów. Wszyscy siedzący na tej sali musimy wyciągnąć wnioski z tych ośmiu lat - dodała.
- To jest bilans potrzebny po to, żeby móc powiedzieć, jakie mamy dziś możliwości działania. Ten raport powinni przedstawić politycy odchodzącej koalicji rządzącej. Nie mieli odwagi tego zrobić, dlatego my dzisiaj za nich składamy ten raport Polakom - powiedziała premier.
Premier Beata Szydło zapowiedziała, że zwróci się do Sejmu o powołanie komisji śledczej ds. wyjaśnienia afery Amber Gold. - Prawo i Sprawiedliwość zawsze będzie stało po stronie Polaków i polskiego państwa - podkreśliła.
Jak poinformowała, zwróci się do Wysokiej Izby o powołanie komisji śledczej ds. wyjaśnienia afery Amber Gold.
Za przedstawieniem audytu głosowało 244 posłów, przeciw było 188, wstrzymało się 3 posłów. "Raport o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)" mają przedstawiać najpierw premier Beata Szydło, a potem poszczególni ministrowie.
Wcześniej Sejm nie zgodził się na wniosek Nowoczesnej o przerwę w obradach, aby rząd mógł dostarczyć posłom audyt w formie pisemnej. Posłowie nie zgodzili się także z wnioskiem Platformy o przełożenie o tydzień rozpatrywania informacji rządu o wynikach audytu.
W debacie krótkiej - która ma się odbyć po prezentacji raportu - PiS przypada 57 minut; PO - 34; klubowi Kukiz'15 - 13 minut; Nowoczesnej - 9; PSL - 7 minut.
Kempa: "Bilans rządów PO-PSL jest porażający"
Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa zapowiedziała, że w Sejmie pokazane będą procesy np. sprzedaży, decyzje, zakupy m.in. w resorcie skarbu, czy rozwoju, gdzie - jak mówiła - pewne decyzje skutkują stratami dla budżetu państwa. Dopytywana, odpowiedziała, że można je liczyć w miliardach złotych. "Bilans rządów PO-PSL jest porażający" - oceniła.
Pytana, czy w związku z raportem będą jakieś wnioski prawne, Kempa odpowiedziała: "Tak oczywiście, to jutro wszystko będzie przedłożone (...); w tych wszystkich sprawa gdzie trzeba to albo reakcja już nastąpiła albo reakcja nastąpi". Dopytywana czy będą zawiadomienia do prokuratury odpowiedziała: "Tak, w moim przypadku już były".
Sprzeciw wobec punktu "Raport o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)" zgłosił we wtorek podczas posiedzenia Konwentu Seniorów klub PO. - Chcieliśmy najpierw otrzymać raport, aby się z nim zapoznać i dopiero potem przeprowadzić debatę - mówił dziennikarzom szef klubu PO Sławomir Neumann.
Kopacz: najlepszym audytem rządów PO-PSL jest wzrost PKB
Najlepszym audytem dla ostatnich 8 lat rządów PO-PSL jest przede wszystkim wzrost gospodarczy, malejące bezrobocie i rosnące oceny naszego kraju w rankingach międzynarodowych - powiedziała w środę w Sejmie b. premier Ewa Kopacz.
- Na pewno PiS nie zarzuci nam sponsorowania ojca Rydzyka, wycinania drzew w Puszczy Białowieskiej czy wyprowadzania koni ze stadniny w Janowie Podlaskim - mówiła.
- Najlepszym audytem dla ostatnich 8 lat rządów PO-PSL jest przede wszystkim wzrost gospodarczy, malejące bezrobocie czy też coraz wyższe oceny w rankingach międzynarodowych - podkreśliła Kopacz.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiadał, że wyniki oceny rządów PO-PSL na forum Sejmu przedstawią poszczególni ministrowie obecnego rządu. Według niego będzie to raport na temat stanu państwa, jaki PiS zastał po wyborach parlamentarnych.(http://www.tvn24.pl)
Sejm zajmie się także zmianami w kodeksie pracy
W porannym bloku, głosowania dotyczyć będą również włączenia pod obrady dwóch innych punktów: informacji szefa MSZ w sprawie korespondencji z Komisją Wenecką o zmianach w ustawie o TK (na wniosek PO) oraz pierwszego czytania poselskiego projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z organizacją wizyty Papieża Franciszka oraz Światowych Dni Młodzieży.
Reformę kodeksu pracy zaproponował rząd. Projekt dotyczy wprowadzenia obowiązku potwierdzania pracownikowi na piśmie podstawowych ustaleń związanych z zawarciem umowy o pracę przed dopuszczeniem pracownika do pracy.
Posłowie zajmą się również proponowaną przez PiS nowelizacją prawa łowieckiego. Zakłada ona m.in. szacowanie strat rolniczych przez specjalne komisje powoływane przez wojewodów, a nie przez myśliwych. Powstać miałby też specjalny Fundusz Odszkodowawczy rekompensujący straty wyrządzane przez dziką zwierzynę.
Z kolei na piątek zaplanowano między innymi prace nad prezydenckim projektem nowelizujący kodeks rodzinny. Ma on sprawić, że świadczenie z programu 500 plus nie będzie obniżać wysokości świadczeń alimentacyjnych. Parlamentarną drogę rozpocznie też rządowy projekt ustawy o utworzeniu Akademii Sztuki Wojennej.