Dotychczas odnalazło się 47-miu Polaków. 12 z tych osób opuściło już Tajlandię. W nocy w Bangkoku hospitalizowano trzy osoby, jedna z nich jest w złym stanie psychofizycznym, ale nic nie zagraża jej życiu. Nie ma natomiast żadnych polskich obywateli w szpitalach na wyspie Phuket - poinformował Bohdan Góralczyk.
Według najnowszych oficjalnych komunikatów wskutek niedzielnego kataklizmu w Tajlandii zginęło łącznie 2198 osób, a ponad 6 i pół tysiąca jest rannych. 6 tysięcy osób uznanych jest za zaginione. Premier Tajlandii Thaksin Shinawatra ogłosił, że zdecydowana większość z nich to obcokrajowcy.
Minister spraw zagranicznych Tajlandii zapowiedział, że obcokrajowcy nie będą kremowani do czasu identyfikacji zwłok.
Ambasador Góralczyk zaapelował o przekazywanie szczegółowych danych na temat zaginionych osób do MSZ lub bezpośrednio do ambasady RP w Bangkoku. Chodzi przede wszystkim o zdjęcia zaginionych osób, daty urodzenia, numer dokumentu identyfikującego, a nawet odciski palców.