Przedstawiciel afgańskich Talibów oświadczył, że podczas porannych nalotów amerykańskich na Kabul zginęło co najmniej 18 osób cywilnych, a 23 zostały ranne. Wśród ofiar mają być kobiety i dzieci. Abdul Hanan Himat z ministerstwa informacji Talibów powiedział, że Amerykanie zbombardowali dzielnicę Khair Kana w północnej części miasta, niszcząc 17 domów. Oprócz Kabulu Amerykanie bombardowali Kandahar i pozycje Talibów koło miasta Mazar-i-Szarif w północnym Afganistanie. Szczególnie mocno atakowano cele koło miejscowości Darae Suf, 80 kilometrów na południe od Mazar-i-Szarif. Mają tam działać amerykańscy komandosi, którzy pełnią misję łącznikową na terenach zamkniętych przez afgańską opozycję.