Zdaniem ministra, to w zupełności powinno zrekompensować ewentualne straty. "Biznes się rozkręci, sektor budowlany. Będzie dużo stałych miejsc pracy, ewentualnie przy obsłudze"- mówił minister.
Jan Czechowicz, prezes słupskiej Izby Gospodarczej, nie podziela optymizmu szefa resortu finansów. Uważa, że region na tarczy więcej straci niż zyska. "Oczywiście powstaną firmy, które będą obsługiwać zaplecze bazy, ale to nie będzie dużo miejsc pracy czy duża liczba firm"- podkreśla.
Baza w Redzikowie koło Słupska ma zostać wybudowana do końca 2018 roku. Okoliczne samorządy policzyły, że na istnieniu amerykańskiej bazy stracą przez ćwierć wieku prawie trzy miliardy złotych. Korzyści oszacowano na niespełna dziewięćset milionów złotych.