Tegoroczne plany prywatyzacyjne zrealizowano na razie zaledwie w 23 procentach - wynika z danych ministerstwa skarbu.
Mimo to, analitycy są spokojni. Wielu z nich uważa, że dzięki wprowadzeniu największego polskiego banku detalicznego PKO BP na giełdę, co ma się stać w listopadzie, plany te na koniec roku będą zrealizowane w całości, albo będą bliskie rządowym założeniom.
Od początku roku do końca sierpnia przychody z prywatyzacji wyniosły nieco ponad 2 miliardy złotych. Według planów, w całym roku mają wynieść 8 miliardów 800 milionów złotych.
Marek Zuber z biura maklerskiego TMS Brokers przyznał, że istnieje teoretyczna możliwość, iż plany te mogą być przekroczne, właśnie dzięki prywatyzacji PKO BP.
Szacuje się, że wpływy z tego procesu mogą wynieść od 4 do 6 miliardów złotych.
Zdaniem Zubera, wszystko wskazuje na to, że sprzedaż części akcji PKO BP powinna być dobrym interesem zarówno dla tego kto sprzedaje, bo może osiągnąć duże wpływy, jak i dla kupujących. A jak będzie, zobaczymy - dodał analityk.