Telewizyjne Wiadomości nie zamieściły
sprostowania, którego domagał się koncern paliwowy Orlen.
Tydzień temu 'Wiadomości' podały, iż koncern - wbrew prawu
- miał przekazać na kampanię Mariana Krzaklewskiego 20
milionów złotych. Wiadomości powoływały się wówczas na
anonimowe żrodła.
Z emitowanego dziś w wieczornym wydaniu dziennika
materiału nie wynika, że Orlen rzeczywiście przeznaczył na
kampanię Krzaklewskiego 20 milionów złotych. Dziennikarze
Wiadomości sugerują, że koncern sfinansował trzydniowy
pobyt przedstawicieli sztabu Krzaklewskiego w - należącym
do Orlenu - pałacyku w Srebrnej koło Płocka.
Przedstawiciele sztabu Krzaklewskiego mieli gościć w nim
tuż po wrześniowych prawyborach w Nysie.
Senator Ligia Grabowska, która znalazła się na
zdjęciu pokazanym w Wiadomościach jako dowód na powiązania
sztabu Mariana Krzaklewskiego z PKN Orlen, powiedziała
IAR, że spotkanie pod Płockiem nie miało zwiazku z
kampanią wyborczą Mariana Krzaklewskiego. Wyjaśnia, że w
Srebrnej spotkały się osoby, które wcześniej uczestniczyły
w Płocku w obchodach 20-lecia Solidarności. Po
uroczystościach osoby te zostały zaproszone na poczęstunek
przez przedstawicieli miejscowej Solidarności. Obchody
20-lecia Solidarności w Płocku zbiegły się w czasie z
kampanią prowadzoną przez Mariana Krzaklewskiego w tamtym
regionie.
Szef sztabu Mariana Krzaklewskiego Wiesław
Walendziak, odnosząc sie do materiału pokazanego przez
telewizyjne Wiadomosci, powiedział IAR, że Wiadomosci
muszą odpowiedzieć na pytanie o źródło informacji na
temat przetransferowania 20 milionów złotych. ' Nie można
formułować takich zarzutów, a potem kwitować całej sprawy
twierdzeniem, że Marian Krzaklewski jadł z kimś obiad' -
powiedział Walendziak.
PKN ORLEN podtrzymał wcześniejsze stanowisko, że
informacje podane przez Wiadomosci są nieprawdziwe.
W poniedziałek Polski Koncern Naftowy Orlen
złożył w warszawskim Sądzie Okręgowym pozew cywilny
przeciwko Telewizji Polskiej S.A. Spółka wystąpiła o
ochronę dóbr osobistych, jakie jej zdaniem naruszyła
telewizja. ORLEN domaga się od TVP odszkodowania w kwocie
20 milionów złotych - czyli takiej samej, o jakiej wydanie
został posądzony.
