Wydaje się już niemal absolutnie pewne, że premier skupi się na kierowaniu rządem. Resorty przez niego zarządzane zostaną podzielone. Kolejne sygnały każą przypuszczać, że rzeczywiście jego następczynią w MF zostanie Teresa Czerwińska.
O takim scenariuszu rekonstrukcji w resorcie zarządzającym finansami państwa pisaliśmy już w money.pl w ostatni piątek. We wtorek na kilka godzin przed oficjalną prezentacją nowego składu gabinetu, wydaje się, że ta akurat zmiana jest najbardziej pewna.
Nasze nieoficjalne ustalenia na swoim Twitterze potwierdza również Konrad Piasecki, prowadzący poranne rozmowy w Radiu ZET.
Przypomnijmy. Teresa Czerwińska w MF pracuje od połowy ubiegłego roku. Wcześniej sprawowała pieczę nad finansami resortu nauki i szkolnictwa wyższego, które jest kierowane przez wicepremiera Jarosława Gowina. To właśnie z tego ministerstwa trafiła do ekipy Morawieckiego.
W resorcie nauki i szkolnictwa wyższego odpowiadała m.in. za opracowanie i wdrożenie nowego mechanizmu podziału dotacji budżetowej dla uczelni publicznych i ogólną poprawę efektywności wydatkowania środków.
Czerwińska w nowym resorcie dostała niełatwe zadanie. Zajmowała się budżetem państwa. Wcześniej przez siedem lat robiła to Hanna Majszczyk, ale ta odeszła z ministerstwa.
Teresa Czerwińska jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego właśnie z dyscypliny finansów. Tytuł ma już od ponad siedmiu lat. Jest mężatką i ma jedną córkę. W biografii na stronie Ministerstwa Finansów jest przedstawiana jako miłośniczka teatru i muzyki klasycznej.
Obecna wiceminister finansów ma na swoim koncie kilka publikacji naukowych. Prawie dekadę temu analizowała portfele otwartych funduszy emerytalnych w Polsce. Ma również doświadczenie zawodowe związane z finansami.
Czerwińska pracowała w Urzędzie Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych w 2005 roku. Do tego była powoływana do organów nadzorczych instytucji finansowych oraz jako biegły sądowy.