"Dynamika wzrostu gospodarczego Polski była w minionych kwartałach częstym tematem dyskusji. Okazało się, że rzeczywistość znacząco wyprzedziła prognozy wielu analityków i instytucji. Tylko w 2017 r. PKB wzrósł o 4,6 proc. W bieżącym roku wynik powinien być podobny, a istnieje duże prawdopodobieństwo, że być może nawet lepszy" - napisała cytowana przez Polską Agencje Prasową szefowa resortu finansów Teresa Czerwińska.
4,6 proc. wzrostu to PKB to zrewidowana prognoza Narodowego Banku Polskiego (pierwotnie zakładał, że wyniesie on 4,2 proc. - red.). Dynamikę przyrostu na poziomie4,6 proc. prognozuje również Komisja Europejska, choć jej pierwsze założenia były bardziej optymistyczne niż krajowe. Mówiły bowiem o tempie wzrostu na poziomie 4,3 proc.
Niezależnie od tego, która z prognoz jest najbliższa rzeczywistości, to każda z nich mówi o tym, iż to koniec prosperity. Wg NBP w 2019 roku dynamika wzrostu gospodarczego ma wyhamować do 3,8 proc., a następnie do 3,5 proc. w 2020 roku. Z kolei KE prognozuje 3,7 proc. w przyszłym roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl