Terminale mobilne: odpowiedź na bezgotówkowe tęsknoty Polaków?

Mobilne terminale płatnicze (tzw. mPOS ) nie potrzebują do funkcjonowania dodatkowej infrastruktury. Mały, kieszonkowy czytnik kart płatniczych komunikuje się bezprzewodowo, poprzez Bluetooth, z aplikacją na smartfonie lub tablecie. Dane o transakcji kartą debetową lub kredytową trafiają z aplikacji do firmy rozliczającej. Płatności można przyjmować wszędzie tam, gdzie występuje zasięg sieci internetowej (Wi-Fi, 3G lub 4G). Rozwiązanie jest w pełni bezpieczne, co potwierdzają certyfikacje Visa i MasterCard.

Terminale mPOS są idealnym rozwiązaniem dla drobnych detalistów oraz usługodawców mających kontakt z klientami w siedzibie firmy jak i poza nią (akumulatory zapewniają działanie przez wiele dni bez konieczności ładowania). Nie bez znaczenia pozostaje również ich niewielki rozmiar. Terminale ważą przeważnie mniej niż większość smartfonów. Można je na przykład zawiesić na smyczy lub nosić w kieszeni czy torebce. Co istotne, właściciele stoisk targowych, małych sklepów, taksówkarze, firmy kurierskie, restauracje i punkty gastronomiczne oferujące dostawę do klienta mogą obecnie wybierać spośród wielu modeli.

– Kieszonkowe rozmiary w połączeniu z możliwością współdziałania ze smartfonami lub tabletami sprawiają, że płatność można przyjąć w dowolnym miejscu – wyjaśnia Anna Leyko, Dyrektor ds. Sprzedaży z firmy Paymax , polskiego dostawcy terminala mPOS. – Decydując się na terminal mPOS, kupujemy go, a nie wypożyczamy, zatem nie ma żadnych kosztów miesięcznej dzierżawy/abonamentu. Najatrakcyjniejsze cenowo urządzenia kosztują 189 zł netto, a najniższa prowizja na rynku wynosi 1,39 proc. wartości transakcji, bez względu na jej kwotę. Co ważne, przelew środków na konto firmy następuje u nas już następnego dnia roboczego po dokonaniu transakcji. Klient ma pełną swobodę co do czasu trwania umowy, nie ma żadnych kar za rezygnację z usługi. Dla chcących wypróbować terminal mPOS przewidujemy 30-dniowy okres próbny z gwarancją zwrotu pieniędzy – dodaje Anna Leyko.

Badania wskazują, że mPOS cieszy się dużym zainteresowaniem w krajach Europy Zachodniej oraz w USA. Według prognoz Smart Insights w 2018 roku na świecie działać będzie ponad 52 mln tych urządzeń, a łączna wartość transakcji wykonanych za ich pośrednictwem przekroczy 5,4 mld dolarów. Eksperci przewidują znaczny wzrost ich popularności także w Polsce.

Jak dowodzą opublikowane w ubiegłym roku badania agencji Ipsos MORI, przeprowadzone na zlecenie Visa Europe, przyjmowanie kart płatniczych może mieć znaczny wpływ na wysokość obrotów. W naszym kraju respondentami były osoby w grupie wiekowej 16–60 lat. Okazało się, że w ciągu roku poprzedzającego badanie, 26 proc. z nich w przynajmniej jednej sytuacji zrezygnowało z zakupu z powodu niemożności zapłacenia kartą. Odsetek klientów, którzy z tego powodu zaniechali zakupu, był jeszcze większy w grupie wiekowej 16–34 lat i wyniósł aż 41 proc.

W ocenie autorów ankiety przedsiębiorca, rezygnując z przyjmowania płatności kartami, ryzykuje utratą klientów. Polscy konsumenci wolą płacić kartą (57 proc.) już przy zakupie towarów lub usług o wartości 51–200 zł. W przypadku zakupów powyżej 200 zł odsetek płacących bezgotówkowo wzrasta natomiast aż do 63 proc. Jednocześnie inne badanie (Verifone, „Korzystanie z kart płatniczych”) wykazało, że płatności elektroniczne powinny być dostępne w większej liczbie małych sklepów, w niewielkich punktach usługowych, kioskach, urzędach i na bazarach. Niemal jedna piąta ankietowanych wskazała również na taksówki.

Polscy konsumenci wyraźnie deklarują, że możliwość zapłacenia kartą stanowi ważny atut odwiedzanego przez nich miejsca czy korzystania z danej usługi. Warto wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów wyposażając się w mobilny terminal. Dzięki łatwemu w obsłudze urządzeniu forma dokonywania płatności stanie się naszą przewagą konkurencyjną, a nie firmowym kłopotem.