Trzydziestoletniego mężczyznę zatrzymano wczoraj wieczorem w okolicach Beneszova , niedaleko Pragi. Rzeczniczka Czeskiej Policji Blanka Kosinova powiedziała, że w ujęciu przestępcy pomogły ekspertyzy Instytutu Kryminalistyki.
Przestępca szantażował władze państwa, że jeśli nie przekażą mu 300 milionów koron czyli około 11 milionów dolarów wówczas użyje cyjanku potasu w kuchniach stołecznych szpitali. W dwóch miejscach , w znanym praskim szpitalu U Apolinarza podłożył ampułki z roztworem cyjanku , aby w ten sposób uwiarygodnić swoje żądania. Dla ujęcia przestępcy powołano specjalny, kilkudziesięcioosobowy zespół operacyjny policji.
Minister spraw wewnętrznych Czech Stanisłav Gross w wywiadzie dla czeskiego radia poinformował, że szantażysta w przeszłości był dwukrotnie karany. Teraz grozi mu od 5 do 12 lat więzienia. Stanislav Gross podziękował policjantom za ujecie przestępcy.