Co tydzień średnio pięciu Brytyjczyków wyjeżdża do Iraku i Syrii, by dołączyć do Państwa Islamskiego - poinformował szef Policji Metropolitalnej, sir Bernard Hogan-Howe.
Na konferencji ws. bezpieczeństwa w Londynie Hogan-Howe oświadczył, że są to dane bardzo zachowawcze, a zjawisko napływu właścicieli europejskich paszportów w szeregi dżihadystów nasila się. Według niego, ich aktywność nie ograniczy się do działalności terrorystycznej w Iraku i Syrii, gdyż mogą oni wracać do Wielkiej Brytanii, by tam przeprowadzać ataki.
Szef policji metropolitalnej poinformował, że do tej pory do Państwa Islamskiego dołączyło ponad 500 obywateli Wielkiej Brytanii. Wielu z nich wróciło do kraju, lub ma takie plany. W tym roku policja londyńska zatrzymała 218 osób w związku z podejrzeniami o terroryzm - to wzrost o 70 procent w ciągu trzech lat.
Na zdobytych terenach w Iraku i Syrii dżihadyści ogłasili powstanie kalifatu, dokonują rzezi chrześcijan, jazydów, szyitów i Kurdów.
Czytaj więcej w Money.pl